Platformy cyfrowe schodzą w cień telewizji online

Stało się – rynek przynosi pierwsze, naprawdę namacalne dowody na to, że internetowa telewizja wypiera standardową, i to w wersji premium. Odczuwają to platformy cyfrowe. Po tym, jak jesienią 2018 r. ceniony w Niemczech Canal+ został pod względem popularności pokonany przez Netflix, podobny proces widoczny jest w Francji.
Według danych podanych przez dziennik „Le Figaro” na początku roku – pierwszy raz w historii – Netflix w tym kraju miał więcej subskrybentów niż platforma cyfrowa Canal+. A trzeba wziąć tu pod uwagę jeszcze jeden aspekt. To popularność platformy C+ we Francji to całkowicie inny poziom niż rozpoznawalność tej marki – i tak spora – w Polsce. Trend jest widoczny wyraźnie. Widzowie stopniowo traktują kablówki i platformy cyfrowe jako rozrywkę drugoplanową. Może ona co najwyżej stanowić dodatek do kluczowego medium – streamingu.
Netflix we Francji potrzebował ledwie pięciu lat, by osiągnąć pułap popularności, na który Canal+ pracował kilka razy dłużej. Ma dziś ok. 5 mln klientów. Spółka konsekwentnie unika podawania oficjalnych danych. Jednak  o takich wynikach popularności mówiono nieoficjalnie podczas spotkania przedstawicieli Netflixa z urzędnikami wysokiego szczebla.

Netflix rośnie, C+ się kurczy

Warto spojrzeć na zmieniające się proporcje między telewizją internetową a tradycyjną w kontekście dynamiki spadku popularności platformy Canal+. Przyjmując, że ma on – jako platforma – 4,7 mln odbiorców, problemem nie jest sam spadek w ciągu pół roku 0,2 mln klientów. Nie wynika to bowiem z ich zniechęcenia do marki; tradycyjny wymiar telewizji po prostu nie jest w stanie sprostać wyzwaniom ze strony Netfliksa jako medium dającego więcej możliwości i w dowolnym czasie. A, jak zauważa „Le Figaro”, czas spędzany na Netfliksie w przypadku Francuzów jest jeszcze stosunkowo niewielki – kilkukrotnie mniejszy od tego, jaki zauważalny jest na rynku amerykańskim. Im bardziej platforma angażować będzie się we własne produkcje – przede wszystkim lokalne, związane z krajowym rynkiem, tym bardziej przepaść będzie rosła.

Francja idzie śladem Niemiec

Taki trend zauważalny jest w innym kraju Europy Zachodniej. W Niemczech Netflix ma ponad 5 mln subskrybentów – nieoficjalnie, bo te dane przytaczane są przez firmy badawcze rynek operatorów telewizyjnych. Podobnie jak we Francji, Niemcy są krajem, gdzie czas typowych operatorów i platform się kończy. Nawet wielcy gracze – chociażby krajowa mutacja Sky – ma już mniej odbiorców niż Netflix.

Kiedy Netflix zdominuje rynek polski?

Właśnie – pytanie nie dotyczy tego, czy w ogóle tak się stanie, ale kiedy. Polska nie będzie wyspą na europejskim rynku, który przechodzi transformację od telewizji w standardowym wymiarze do rozwiązań telewizyjnych i popularnych rozwiązań OTT. Największa platforma, Cyfrowy Polsat, w 2018 miał ok. 5,1 mln abonentów. NC+, choć według danych z lutego dotyczących całego roku 2018 może pochwalić się dynamiką wzrostu, to grono niespełna 2,2 klientów. Tymczasem Netflix – działając nad Wisłą od ledwie 2016 r.! – ma w Polsce już teraz 1,7 mln subskrybentów, co jest wynikiem imponującym. Na dodatek, jak pokazują analizy IRCenter.com, ma wyższy odsetek klientów zadowolonych z oferty i obsługi niż np. Cyfrowy Polsat.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.