Czas pożegnać Whatsappa. OK, ale co w zamian?
18 stycznia 2021
Signal i Telegram – te marki komunikatorów internetowych zyskują na popularności najbardziej po tym, jak powszechnie doceniany Whatsapp zaczął budzić spore kontrowersje. Dotyczy to kwestii prywatności. Whatsapp w praktyce – jako narzędzie Facebooka – przez lata gwarantował prywatność użytkowników. Teraz się to zmienia. W efekcie powstaje pytanie: co zamiast Whatsappa?
Kiedy ponad dekadę temu powstał Whatsapp, rynek internetowy go pokochał. Uczucie było tym gorętsze, im bardziej niezbędny w naszym życiu stawał się internet mobilny. Możliwość nie tylko prostych informacji tekstowych, ale sprawnego prezentowania plików multimedialnych – zdjęć czy filmów – a także wideopołączenia wprowadziły format komunikacji na całkowicie nowy poziom.
Nawet kiedy w 2014 r. Facebook kupił Whatsapp, nie budziło to większych wątpliwości, a liczba użytkowników stopniowo rosła. Obydwa narzędzia były traktowane nieco inaczej. Facebook z założenia kojarzył się jako serwis, który bazuje na danych użytkowników. Whatsapp budował swoją siłę na diametralnie innym skojarzeniu – poufności, tajności informacji, braku dostępu z zewnątrz dzięki szyfrowaniu. Wszystko zmieniło się wraz z informacją o zmianie zakresu polityki prywatności Whatsappa. 8 lutego komunikator miał działać inaczej – użytkownicy zgodzić się muszą np. na:
- zbieranie danych osobowych
- możliwość przekazania informacji podmiotom trzecim.
W praktyce oznacza to, że system będzie analizował automatycznie z kim, jak często i kiedy kontaktuje się dany użytkownik. Sprawdzi również logowania: czas, miejsce, częstotliwość. W praktyce nie będzie więc pod względem prywatności różnić się od krytykowanego pod tym względem Facebooka. Nawet ogłoszona przez właścicieli komunikatora nowa data wprowadzenia zmian – z lutego przesunięta na maj – nie zmienia gorączki, która opanowała internet. WhatsApp przestał być postrzegany jako narzędzie prywatne, a raczej czysto społecznościowe – niektórym trudno to zaakceptować.
Alternatywy dla Whatsappa, czyli co w zamian za dotychczasowy komunikator?
Utrata poczucia prywatności sprawiła, że użytkownicy Whatsappa zaczęli analizować, co mogłoby go zastąpić – utrzymać poziom usługi, ale już z większą dbałością o poufność danych.
Signal – naturalny następca w internecie?
Podstawowym wyborem w tym kontekście staje się Signal. To komunikator, który powstał nieco później niż Whatsapp. Obsługiwany jest przez fundację działającą non-profit. Oficjalnie – a dlaczego by w to nie wierzyć? – Signal zapewni użytkownikom to, co było zaletą Whatsappa, czyli prywatność. Według założeń komunikatora:
- nie zbiera on danych użytkowników
- nie gromadzi śladów aktywności
- działa w formacie pełnego szyfrowania, co ogranicza możliwość dostępu do informacji.
Sama instalacja i działanie Signala jest banalnie proste – wystarczy przez internet zainstalować aplikację mobilną lub przeznaczoną na desktop. Rejestracja odbywa się na podstawie danego numeru telefonu. W efekcie to swoisty Whatsapp bis. I w efekcie zaczął konsekwentnie odbierać użytkowników zielonej aplikacji – badania branżowe pokazują, że im bardziej Whatsapp traci klientów, Signal ich zyskuje.
Telegram – komunikacja z Rosją w tle
Innym wyborem internautów staje się Telegram. Działa na rynku podobny czas jak Whatsapp czy Signal – od 2013 r. I choć charakteryzuje się podobnymi cechami jak ten ostatni – dotyczy to kwestii zachowania prywatności – budzi nieco znaków zapytania. Chodzi o twórcę: autorem i właścicielem Telegrama jest Paweł Durow. To biznesmen pochodzący z Rosji. Nie ma z nią nic wspólnego, mieszka w Stanach Zjednoczonych, ale korzenie Durowa sprawiają, że Telegram nie rozwija się tak, jak Signal. Zdecydowanie bardziej niż w Europie, Telegram popularny jest w Azji.
Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.
Powiązane artykuły
Światłowód 1 Gb/s z TV4K w Netii – z dodatkami! – można mieć za 110 zł miesięcznie
Alternatywy dla Whatsappa, czyli co w zamian…
SIMulator internet od T-Mobile, czyli właściwie… co? Oto, jak działa w praktyce
Alternatywy dla Whatsappa, czyli co w zamian…
W T-Mobile internet mobilny bez limitu szybkości. Kto może z tego skorzystać?
Alternatywy dla Whatsappa, czyli co w zamian…
Najnowsze artykuły
W Play idzie nowe. Play Box TV zamiast dotychczasowych dekoderów
Alternatywy dla Whatsappa, czyli co w zamian…
Vectra uruchamia promocję na Black Week. Światłowód nawet połowę taniej
Alternatywy dla Whatsappa, czyli co w zamian…
Porównaj najlepsze oferty operatorów
oszczędź nawet 50%
Pan Wybierak – bezpłatna porównywarka najlepszych ofert operatorów
To jedna z najbardziej kompletnych wyszukiwarek, z trafnym dopasowaniem ofert internetu, telewizji kablowej i telekomów do adresu zamieszkania, z której bardzo chętnie korzystają nasi czytelnicy – polecamy!
Pan Wybierak to świetny serwis, dzięki któremu nie tylko poznałem wszystkie możliwe warianty instalacji internetu w moim miejscu zamieszkania, ale także odkryłem naprawdę tanią ofertę. Ogólnie - rewelacja!