Rozmowa przez telefon to przeżytek. Czas na internet

Rozmowa przez telefon w dotychczasowej formie przechodzi do symbolicznego lamusa.Technologia, jaką zapewnia internet mobilny i kolejne unowocześnienia aplikacji zapewnianych na smartfony sprawiają, że tradycyjna forma komunikacji schodzi na drugi plan. Operatorzy już wiedzą to, co pokazuje raport firmy badawczej Juniper Research – ich klienci wybierają coraz bardziej komunikatory głosowe zamiast połączenia telefonicznego. 

Przypomnij sobie drogi czytelniku – jeśli jesteś z rocznika, który to pamięta – czasy zakładanych telefonów stacjonarnych. Czekało się na nie latami. Rozmowa przez telefon zależała często od grzeczności sąsiada, który bywał jedynym w okolicy właścicielem aparatu. Później stacjonarna sieć telefoniczna się stopniowo upowszechniała, a aparat nie bywał aż takim rarytasem jak np. w latach 80. 

Wszystko zaczęło się zmieniać wraz z upowszechnianiem telefonii mobilnej. Komórki – jeszcze przecież nie smartfony – zapewniały możliwość rozmowy przez telefon z dowolnego (prawie) miejsca, choć ceny takich połączeń były przecież absurdalnie wysokie. 

Jeszcze więcej zmian wprowadził internet – zarówno mobilny jak i stacjonarny. Najpierw telefonia zapewniała, poprzez magiczny kod cyfr 0202122 przedostanie się do krainy światowej sieci. 

A dziś – jak widać – internet stopniowo zastępuje nam typową telefonię. Ta staje się po prostu domeną osób starszych; przyzwyczajonych po prostu do tradycji. Młodsze pokolenia do komunikacji wykorzystują już wyłącznie sieć – również w kontekście rozmowy. 

Rozmowa przez telefon nie generuje już kroci dla telekomów

Prognozy, jakie prezentuje firma badawcza Juniper Research pokazują, że w ciągu kilku najbliższych lat dochody telekomów z rozmów telefonicznych spadną aż o połowę. Według analityków, do 2024 r. będzie to aż 45 proc. mniej. O ile w 2019 r. rozmowy telefoniczne przełożyły się w skali świata na przychód 381 mld dolarów, za cztery lata będzie to zaledwie 208 mld. 

Tak znacząca zmiana na rynku telefonii nie wynika z nagłej rewolucji społecznej. Ludzkość nadal chce rozmawiać przez telefon. Robi to jednak diametralnie inaczej. 

Rośnie znaczenie komunikatorów. WhatsApp – jak i inne rozwiązania; w tym również Messenger – nie jest już jedynie formatem, który umożliwia popularne klikanie i załączanie zdjęć. Umożliwiając transmisję wideo staje się naturalną formą kontaktu. Szczególnie młodsze pokolenie – jak pokazują badania – zdecydowanie bardziej ceni sobie szybkie video zamiast typowej rozmowy telefonicznej. 

Sprzyja temu cena, jaką charakteryzuje taka rozmowa przez telefon – a właściwie jej brak. Są darmowe, pokrywane z reklam. Choć oczywiście takie aplikacje pobierają internet mobilny, to relatywnie niewielkie ilości. W efekcie video przez komunikator internetowy staje się naturalnym wyborem dla młodszego pokolenia. 

Nachodzi na to jeszcze rosnąca popularność usług VoIP. Według analiz Juniper Research z opcji tej w 2024 r. korzystać będzie na świecie 4,5 mld osób. To prawie… 90 proc. więcej niż obecnie. Trendom i zmianom sprzyjać będzie dodatkowo rozwój rynku 5G – szybkiemu internetowi mobilnemu, który od 2020 r. komercjalizowany będzie również w Polsce.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.