Testowałem najnowszy Apple Watch Ultra. Głośniki mnie pozytywnie zaskoczyły

Czy test Apple Watch Ultra miał jakikolwiek sens? Czy smartwatch w cenie flagowego telefonu od dowolnej marki jest rozwiązaniem, które ma racje bytu? Co takiego oferuje najnowszy zegarek marki Apple w odróżnieniu od konkurencji?

Jeżeli chcesz poznać szczegółowe informacje o tytanowym smartwatchu – Apple Watch Ultra, przeczytaj ten artykuł!

Apple Watch Ultra – dlaczego warto go wybrać?

Apple Watch Ultra warto wybrać z wielu powodów. Jest to subiektywna opinia, jednak biorąc pod uwagę moje doświadczenie ze sprzętem „smart zegarkowym” od różnych producentów – w tym Xiaomi (Mibro T1 Czarny), Samsung (Galaxy Watch 4) czy też LG (Watch Urbrane 2), mogę wypowiedzieć się na ten temat obiektywnie.

Apple Watch Ultra – zalety:

• dwa głośniki wysokiej jakości – dobrze odtwarzają dźwięk i nie tracą na swojej klasie dźwiękowej nawet po wyjęciu z wody (no może 10-15%);
• dodatkowe mikrofony – w Apple Watch Ultra są dwa mikrofony dodatkowe, które zdecydowanie wzmacniają reakcje zegarka na wydawane komendy (np. podczas rozmowy z Siri);
• estetyczny kształt i ładny wygląd Apple Watch – jeżeli chodzi o design, bardzo fajnie to wszystko wygląda (zegarek ma pokaźną, tytanową kopertę o szerokości 49 mm);
• długi czas pracy na jednym ładowaniu – używając Apple Watch Ultra intensywnie, możesz liczyć na 2-3 dni pracy bez konieczności doładowywania (testowałem i mogę potwierdzić słowa producenta, natomiast z praktycznego punktu widzenia, są to raczej 2 dni);
• tytanowa konstrukcja – skutecznie zabezpiecza ekran przed przypadkowymi uderzeniami.

Warto również wspomnieć, iż producent wyposażył zegarek w innowacyjny GPS o częstotliwości L1 i L5 (tzw. podwójna częstotliwość). Oznacza to, że nawet jeśli biegasz w miejscach poza zasięgiem (np. w górach lub gęstym lesie koło Amazonki), będziesz mógł wykorzystać GPS, żeby spokojnie wrócić do domu. Nie dotyczy to połączeń telefonicznych.

Najważniejsze zalety wymienione. Teraz przejdźmy do moich pierwszych wrażeń odnośnie zakupu Apple Watch Ultra.

Apple Watch Ultra – pierwsze wrażenia z zakupu

Generalnie Apple Watch Ultra w pudełku stwarza pozory olbrzymiego sprzętu – i jeżeli zagłębimy się w tę tematykę, to jeden z największych zegarków „smart” na rynku. Ze swojej strony mogę jednak powiedzieć, że rozmiary całego opakowania przypominają mi zakup MacBooka Pro… albo nawet dwóch. Pudełko jest ogromnych rozmiarów – czułem się jakbym kupował buty z Nike (nie przesadzam).

Czas na konkrety. Finalne pudełko z zegarkiem wygląda bardzo designersko. Gruby, śliski karton z dużym, wyczuwalnym pod palcami logiem Apple. Po otwarciu w przestrzeni podzielonej „na dwa”, znajdziemy:

• Apple Watch Ultra – Twój wymarzony zegarek!
• Kartonową kopertę z kablem do ładowania – przydatnym co dwa dni.

Oczywiście, nie zapominajcie – kabel do ładowania jest oddawany użytkownikom bez ładowarki, ponieważ polityka Apple… ostatnio się zmieniła. Raczej na gorsze, ale nie jest to temat dzisiejszego artykułu.

Czy cena Apple Watch Ultra zwala z nóg?

Cena Apple Watch Ultra jest wysoka. Jeżeli chcesz go mieć, musisz przygotować się na wydatek rzędu 4 800 zł, zależnie od promocji, miejsca zakupu oraz aktualnej inflacji i rodzaju (z cellularem lub bez). Czy to dużo? Pojęcie względne, natomiast patrząc na to z racjonalnego punktu widzenia – odrobinę za dużo.

Będąc całkiem szczerym, Apple Watch Series 8 (czyli model przed najnowszym urządzeniem Apple), możemy kupić za… praktycznie połowę mniej – 2 699 zł. Wówczas zegarek będzie miał identyczne funkcje z jedną drobną różnicą. Jeżeli zgubisz się w lesie obok Amazonki, dysponując wyłącznie Apple Watch Series 8, to możesz uznać, że faktycznie się zgubiłeś. Rozwiązanie Ultra pozwala nam włączyć GPS i dojść do punktu docelowego. Tak poza tym to różnicą jest także design – większa i bardziej solidna koperta.

Jeżeli uważasz, że za prestiż i zmianę designu warto zapłacić około 2 000 zł więcej – Apple Watch Ultra jest dobrym rozwiązaniem.

Apple Watch Ultra – recenzja

Apple Watch Ultra można porównać do zakupu SUV-a, jeżdżąc w 99% po mieście. Na ogół wydaliśmy sporo kasy, możemy spokojnie wyruszyć w nim w teren. Finalnie jedziemy z domu do pracy i ewentualnie na siłownię. Wówczas mierzymy sobie najnowszym Apple Watchem Ultra puls i robimy EKG. Amazonka lub lasy, w których nie ma zasięgu? Raczej tam nie będziemy, ale w razie potrzeby – jesteśmy zabezpieczeni.

A teraz tak na serio. Moje doświadczenia z Apple Watch Ultra są pozytywne. Lepszy procesor, bardziej wytrzymała bateria i estetyczna, pokaźna koperta. Jednak czy wydatek rzędu 2 000 zł więcej w porównaniu do najnowszego modelu ma sens? To zależy na co patrzysz. Jeżeli możesz wykorzystać ten zegarek chociaż w drobnym stopniu, a chcesz poczuć się prestiżowo i nowocześnie – to dobre rozwiązanie. Ale jeżeli kupujesz sobie pierwszy raz smartwacha – zdecyduj się na Series 8, a może nawet SE. Gwarantuje, że doświadczenia z użytkowania będą bardzo podobne, a w kieszeni zostanie Ci sporo kasy.

Dominik Bigosiński

Dziennikarz-freelancer; publicysta technologiczny platformy PanWybierak.pl. Pasjonat nowoczesnych rozwiązań i wdrożeń internetowych.