Usługa OTT kusi Telewizję Polską – i nic w tym dziwnego

TVP to kolejna marka, która – jeśli wierzyć nieoficjalnym na razie informacjom – sięgnie po technologiczny projekt telewizji przyszłości. Usługa OTT umożliwia oglądanie programów cyfrowych przez internet. TVP wyraźnie nie chce powtórzyć błędu logistycznego… Poczty Polskiej. 

Choć to dwie diametralnie różne branże, widać kilka podobieństw pod względem skali zjawiska. Poczta Polska popełniła przed laty błąd nie idąc z nurtem nowoczesnych technologii. Teraz próbuje to nadrobić – np. tworząc własne “pocztomaty” na wzór produktów InPost. Jest jednak skazana na długi – i kosztowny – pościg za liderem branży, który wyprzedził ją zaawansowaniem technologicznym. 

W podobnej sytuacji mogłaby się znaleźć TVP. Podobnie jak Poczta Polska to krajowy operator, w którym trudno o szybkie decyzje biznesowe – jak w standardowych prywatnych podmiotach. Jeśli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom m.in. ze strony “Dziennika Gazety Prawnej”, TVP chce zaangażować się w stworzenie telewizji przez internet. Usługa OTT (over the top) będzie swoistym skokiem rozwojowym – nowym formatem dystrybucji treści multimedialnych. Stąd, w OTT inwestuje już Cyfrowy Polsat i inne marki – TVP wyraźnie nie ma zamiaru pozostać gdzieś w ich tle. 

Jak usługa OTT mogłaby wyglądać w przypadku TVP?

Przejście z wymiaru telewizji standardowej – cyfrowej czy analogowej – ku internetowi wygląda na wyjątkowe wyzwanie. Warto jednak zauważyć, że TVP ma całkiem wartościową infrastrukturę pod kątem sieci. TVP VOD, internetowa platforma telewizyjna do niezły punkt wyjścia do stworzenia rozwiązania, które umożliwi oglądanie kanałów TVP w pełni online. Obecnie VOD to bardziej serwis udostępniający określone treści na życzenie odbiory, a sam streaming jest nieco ograniczony. Wprowadzenie własnego dekodera przez TVP sprawiłoby, że marka miałaby oręż w konkurencji z Cyfrowym Polsatem czy operatorami takimi jak Play i jego Play Now TV. 

TVP analizuje temat OTT

Oficjalnego stanowiska telewizji nie ma – wiadomo jedynie, że zarząd spółki analizuje korzyści z ewentualnego zaangażowania w internet i usługi OTT. Tu widać dla TVP wyzwanie w postaci możliwości, jakie daje telewizja cyfrowa. W sytuacji, gdy jest ogólnodostępna, przeciętny odbiorca nie musi stawiać na OTT. Usługa ta musiałaby zawierać elementy ekstra – magnes, którym skusiłaby klientów. 

Na czym polega usługa OTT

Na zachodzie to jedno z najgorętszych określeń na rynku multimediów. OTT to trzy główne modele działania. SVOD to usługi subskrybowane takie jak Netflix. Alternatywą jest AVOD – podobny mechanizm, ale wspomagany reklamami dla utrzymania rentowności. Trzecim filarem jest TVOD określany jako usługi transakcyjne, w których użytkownik płaci za konkretny typ treści. 

OTT zamiast typowej telewizji

Dystrybucja treści filmowych i telewizyjnych przez internet – bez pośrednictwa tradycyjnej telewizji kablowej czy satelitarnej – otwiera nowe możliwości przed nadawcami. Paradoksalnie jednak nie likwiduje sensu istnienia kablówki. W sytuacji, gdy usługi OTT dostarczane są przez internet, odbiorcy potrzebują oczywiście połączenia szerokopasmowego. Tak więc – nawet wobec rychłego rozwoju OTT w Polsce, dystrybutorzy sieci kablowych stracą niewiele. Zmieni się jednak profil ich działalności – to internet stanie się kluczowy zamiast sygnału TV. 

Im szybszy internet, tym lepsze perspektywy

Będzie działo się tak wraz ze wzrostem szybkości łączy internetowych. Vectra niedawno ogłosiła dla niektórych osiedli Warszawy prędkość 2 Gb/s, a przymierza się już nawet do 10 Gb/s. To wynik imponujący i idealnie wpisujący się w założenia OTT. Simon Jones, wiceprezes ds. marketingu w Conviva – spółce zajmującej się analityką video – mówił niedawno o kwestii rozwoju OTT. “Jednym z powodów, dla których nie był on bardziej dynamiczny była kwestia wyzwania technologicznego i dostarczenia treści przez internet” – ocenia. Teraz sytuacja zaczyna się diametralnie zmieniać, a internet i światłowód będą naturalnym obszarem zmian na rynku telewizji. 

Czas zmian widać po kanałach płatnych

Spójrzmy, jak naturalnie w codzienność zaadaptowały się serwisy zapewniające atrakcyjny content przez internet. Nie chodzi wyłącznie o Netflix. Hulu, HBO, Amazon, marki – takie jak Disney – które już czekają by wejść na rynek… Zbudować można całkiem spore zestawienie produktów, które – wykorzystując internet – odebrały już widzów typowej telewizji.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.