Warszawa ma sygnalizację dla smartfonowych zombie
2 stycznia 2020
Idziesz ulicą wpatrując się w smartfon i korzystając np. z internetu? Jesteś potencjalnym zagrożeniem dla ruchu i samego siebie. Wypadki, których przyczyną są właśnie smartfony i internet to coraz częstszy problem. Warszawa – idąc śladem zachodnich miast – wprowadza ciekawy pomysł. To projektor oświetlający zakończenie chodnika przed przejściem dla pieszych. W efekcie, wpatrując się w smartfon można ją zauważyć przed wejściem na ulicę.
Taką sygnalizację świetlną dla swoistych smartfonowych spacerowiczów zainstalowano w stolicy przy alei KEN. Górna lampa nad przejściem oświetla chodnik na czerwono w miejscu, gdzie się on kończy. W efekcie przechodnie – będący myślami gdzieś daleko lub po prostu wpatrujący się w ekran robiąc coś przez internet – zauważą wytyczoną granicę. To pierwsze tego typu rozwiązanie, jakie zrealizowano w Polsce.
Wpatrując się w telefon ryzykujesz życie
Miasto ciekawie zareagowało – podobnie jak np. Wiedeń – na powszechny trend. Warto zauważyć np. jak wiele osób wykorzystuje mobilny internet w Warszawie podczas spacerów. Smartfon jest wtedy mapą, którą analizuje się podczas drogi nie patrząc na to, czy ta akurat nie kończy się na jezdni. Z kolei psychologowie przyznają, że uzależnienie od smartfonów i internetu to już problem generacji – coraz trudniej rozstać się z nimi w wolnej chwili.
Urzędnicy stołecznego ratusza zwracają uwagę, że program nowatorskich oświetleń nie jest skierowany wyłącznie do osób używających smartfonów. Chodzi również o poprawę bezpieczeństwa osób, które są zamyślone lub po prostu zdekoncentrowane. Jeśli pomysł się przyjmie, sygnalizacja dla spacerowiczów wpatrujących się w telefon będzie poszerzona na kolejne lokalizacje.
Jak internet i smartfon dekoncentrują przechodniów
Osoby wchodzące na jezdnię na czerwonym świetle – na skutek patrzenia w smartfon – to już codzienność. Wykorzystując internet mobilny podczas spaceru przechodnie robią wszystko: od szybkiej wysyłki przelewów przez korespondencję ze znajomymi po szybką analizę pracowych e-maili. Jak to się kończy? Internet i serwisy video – np. YouTube – regularnie obiegają nagrania, np. z kamer samochodowych, niebezpiecznych sytuacji na pograniczu ulicy i chodnika. Np. w połowie 2018 r. sieć obiegło nagranie ok. 20-letniej dziewczyny w Moskwie, która – korzystające ze smartfona – nie zauważyła przejeżdżającego po torach tramwaju.
Smartfonowi zombie, czyli codzienność XXI wieku
Niezwykłość tego zjawiska świetnie pokazała kampania przeprowadzona przez Tramwaje Warszawskie. To klip utrzymany w konwencji horroru. Warszawski przewoźnik zaprezentował przez internet ludzi zatopionych w swoistym letargu – bezwzględnie zaopatrzonych w urządzenia i nie zwracających uwagi na kontakt z rzeczywistością. Tak powstało określenie “smartfonowi zombie” doskonale oddający problem i skalę problemu.
Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.
Powiązane artykuły
Ewolucja rynku SVOD. Czy pakietowanie zdominuje przyszłość streamingu?
Kluczowa rola pakietowania na rynkach…
Nowa oferta Play zwraca uwagę pakietem XXL. Co za pakiet danych!
Internet mobilny dla Ukraińców w Polsce…
Najnowsze artykuły
Nareszcie! Szykuje się koniec białych internetowych plam na mapie Polski
Ogromne inwestycje w sieci szerokopasmowe…
Porównaj najlepsze oferty operatorów
oszczędź nawet 50%
Pan Wybierak – bezpłatna porównywarka najlepszych ofert operatorów
To jedna z najbardziej kompletnych wyszukiwarek, z trafnym dopasowaniem ofert internetu, telewizji kablowej i telekomów do adresu zamieszkania, z której bardzo chętnie korzystają nasi czytelnicy – polecamy!
Pan Wybierak to świetny serwis, dzięki któremu nie tylko poznałem wszystkie możliwe warianty instalacji internetu w moim miejscu zamieszkania, ale także odkryłem naprawdę tanią ofertę. Ogólnie - rewelacja!