Koronawirus a rachunek za TV i internet. Czy można go opóźnić?

Koronawirus, pandemia i ograniczenia gospodarcze sprawiają, że coraz częściej pojawia się pytanie o to, czy opłaty za telewizję i internet oraz inne usługi można przełożyć, zredukować lub np. rozłożyć na mniejsze płatności. Operatorzy już reagują i przyznają, że będą rozpatrywać poszczególne wnioski.

Koronawirus sprawia, że osoby np. zagrożone utratą pracy zastanawiają się, czy mogą rachunki za telewizję, internet czy telefonię komórkową potraktować tak jak np. składki ubezpieczeniowe czy raty leasingowe. W sytuacji, gdy państwo decyduje się na wsparcie w zakresie ZUS, a np. firmy finansowe wprowadzają rozwiązania wspomagające leasingobiorców, kwestia tego jak rozpatrywać koronawirusa w kontekście rachunków nabiera szczególnego znaczenia. 

Orange – rachunki za TV i internet mogą być płacone później

W pewien sposób kierunek wytyczyła sieć Orange, która – bardzo słusznie naszym zdaniem – wprowadziła możliwość późniejszej zapłaty rachunków za telefon przez osoby starsze. I choć nie wynika to stricte z czynnika gospodarczego, a obniżania ryzyka ich zakażenia, to dobry ruch. Sprawia, że seniorzy pozostając w domach – a nie np. w kolejce do pocztowego okienka, by dokonać opłaty za telefon – są bezpieczniejsi. 

Tu jednak pojawia się pytanie: czy branża telekomunikacyjna będzie gotowa na np. masowe wnioski o to, by odłożyć rachunek za TV i internet na później? W przypadku przedsiębiorców – np. zakładów kosmetycznych, fryzjerskich czy branży gastronomicznej – będzie to niewątpliwie pożądane. Tymczasem właśnie te sektory działalności od kilku lat generowały szczególne zainteresowanie ze strony operatorów; firmy tworzyły np. specjalne oferty dla restauracji czy zakładów branży beauty z myślą o ich określonych potrzebach rynkowych. 

Operatorzy gotowi na negocjacje ws. rachunków? 

Założenia operatorów są diametralnie różne. Z jednej strony są ruchy takie jakie prezentuje UPC – nacisk na płatności online (co nie zmienia kwestii problemów gospodarczych). Z drugiej, widoczna jest linia firmy Multimedia Polska, która deklaruje możliwość indywidualnego analizowania potrzeb danych odbiorców. Są te stanowiska takie jakie prezentuje INEA – niezmiennego podejścia do kwestii terminowego spłacania zobowiązań za telewizję i internet. 

Na kwestię tego, co zrobić z rachunkiem za TV czy internet w związku z epidemią koronawirusa i ograniczeniem działalności zwrócił już serwis WirtualneMedia. Serwis, powołując się na własne informacje twierdzi, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji już sugerowała, by operatorzy ustalili wspólne stanowisko ws. obsługi klientów. Miałoby ono zawierać uregulowanie kwestii koronawirusa a rachunków za usługi telewizji czy internetu. Mogłoby to być np. odroczenie płatności na określony czas tak, by priorytetowo traktować inne zobowiązania. 

WirtualneMedia sprawdziły stanowisko operatorów. Okazuje się ono diametralnie różne. Szef sieci INEA Michał Bartkowiak podkreśla, że również dostawcy usług muszą mieć niezachwiany przypływ wpływów od klientów. I trudno odmówić tu logiki, bo – rzeczywiście – są w realiach gospodarczych takim samym podmiotem jak inne. I również mogą odnotowywać skutki ograniczeń związanych z epidemią. 

Inne podmioty – dość enigmatycznie – określiły, że do każdego przypadku będą podchodziły indywidualnie. 

Czy można opóźnić zapłatę za rachunek w związku z epidemią?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi; warto jednak – jeśli sytuacja stała się rzeczywiście problematyczna – złożyć wniosek do dostawcy usług. Można zakładać, że firmy zapewniające telewizję, internet i telefonię będą pod tym względem elastyczne. Klienci związani z konkretną marką od lat mogą – powołując się na lojalność wobec danego dostawcy usług – zwrócić się z prośbą o prolongatę lub inne ustalenia dotyczące płatności. 

Jak epidemia wpłynie na płatności za telewizję i internet?

Znaczenie TV, internetu i telefonii komórkowej w sytuacji samoizolacji znacząco rośnie – może to, paradoksalnie, przełożyć się na wzrost zainteresowania usługami i porównanie ofert operatorów. Szczególnie istotny staje się – jeszcze bardziej – internet. Masowe wykorzystywanie narzędzi do pracy zdalnej oraz to, jak popularne stają się wideokonferencje przez internet sprawiają, że szybka i stabilna sieć w domu staje się niezbędna. 

Równie ważne jest zachowanie ciągłości komunikacji w terenach o ograniczonym zasięgu. Stąd np. może wzrosnąć popularność internetu satelitarnego jako rozwiązania, które pozwoli na zdalną pracę na wsi czy terenach, gdzie standardowa sieć internetowa bywa ograniczona.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.