Porady

Czy Samsung Watch jest wodoodporny? Mój okazał się taki być, ale… nie do końca

elektronika gadżety Galaxy Watch Samsung smartwatch

Wodoszczelny smartfon? Tak, ale w praktyce… nie do końca. Kupowałem mój smartwatch Samsung zakładając, że przetrwa (niemal) wszystko, ale wiara w to, że możesz mieć przez internet czy bluetooth stały kontakt ze światem w basenie jest złudna.

I nie mam tu cienia pretensji do producenta – raczej chcę pokazać, by nie kierować się wyłącznie skojarzeniami, wg których wszystkie nowoczesne urządzenia są dziś odporne na wodę itp. Nic bardziej mylnego. Mój Watch przetrwał wiele wizyt na basenie, ale gdy przyszło do kąpieli morskiej – stracił możliwość ładowania.

Wodoszczelność z ograniczeniami. Trzeba o tym pamiętać

Samsung chwali się, że jego smartwatche są wodoszczelne. Galaxy Watch 5 posiada normy IP68 i 5ATM, co według specyfikacji oznacza odporność na zanurzenie do 1,5 metra wody przez maksymalnie 30 minut. Innymi słowy – deszcz, prysznic czy rekreacyjne pływanie nie powinny mu zaszkodzić. Brzmi świetnie, prawda? Problem w tym, że ten „maksymalnie 30 minut” to nie przypadkowy zapis drobnym drukiem, lecz realna granica. Producent wyraźnie zaznacza, że zegarek nie jest przeznaczony do dłuższego przebywania pod wodą ani do nurkowania czy sportów wodnych. Co więcej, testy wodoszczelności dotyczą wody słodkiej – słona woda morska czy chlorowana basenowa są bardziej agresywne i wymagają dokładnego opłukania oraz wysuszenia urządzenia po użyciu. Innymi słowy: Galaxy Watch jest wodoodporny, ale nie niezniszczalny – przy niewłaściwym użytkowaniu woda może się do niego dobrać.

A ja – niestety – nie byłem tego w pełni świadomy, bo zapamiętałem jedynie frazę „wodoszczelny”.

W praktyce: przygoda z wodą mojego Galaxy Watch 5

basen

Jako posiadacz Galaxy Watch 5 przez dwa lata byłem zachwycony, że mogę z nim pływać i nie muszę ściągać go za każdym razem, gdy idę na basen czy plażę. Przyznam, że nie zagłębiłem się wtedy w instrukcję – gdzieś obiło mi się o uszy, że „do 30 minut” i „do półtora metra”, ale kto by to liczył? W końcu skoro zegarek jest „wodoodporny”, to co może się stać? Niestety, okazało się, że sporo. Podczas ostatnich wakacji mój Watch 5 towarzyszył mi zarówno w morzu, jak i w hotelowym basenie, często dłużej niż przewiduje to specyfikacja (choć zaznaczę – nie nurkowałem z nim, ani nie trzymałem non stop pod wodą, ale sumarycznie w wodzie spędził więcej niż pół godziny). Początkowo wszystko wydawało się w porządku – zegarek działał podczas pływania, rejestrował trening, nic nie zapowiadało dramatu.

Mój Galaxy Watch nieraz towarzyszył mi nad wodą – czy to na plaży, czy w basenie. Producent zachęca do śledzenia treningów pływackich, obiecując wodoszczelność zegarka. Warunki takie jak słona woda morska czy piasek mogą jednak wystawić urządzenie na ciężką próbę.

Po powrocie z wakacji spotkała mnie przykra niespodzianka. Mój Galaxy Watch 5 przestał się ładować. Gdy tylko odłożyłem go na oryginalną ładowarkę indukcyjną, na ekranie pojawił się dziwny symbol: żółty trójkąt z piorunem. Zegarek odmówił ładowania, jakby mówił: „coś jest nie tak, nie będę się ładował”. Przez chwilę miałem nadzieję, że to chwilowy foch elektroniki – może się przegrzał albo zawiesił. Niestety, problem okazał się poważniejszy. Aktualnie mój dwuletni Watch 5 jest praktycznie bezużyteczny – bateria padła, a ja nie jestem w stanie jej ponownie naładować przez ten błąd.

Ikona trójkąta z piorunem – co oznacza taki błąd?

Wspomniana ikona ostrzegawcza (trójkąt z błyskawicą) podczas próby ładowania to sygnał, że coś zakłóca proces ładowania lub zasilania zegarka. Samsung stosuje takie ostrzeżenie w swoich urządzeniach (smartwatchach, a także smartfonach), gdy wykryty zostanie nietypowy problem – na przykład wilgoć, zabrudzenie, nieprawidłowe napięcie albo przegrzanie. Innymi słowy, zegarek „myśli”, że warunki nie są bezpieczne do ładowania, i w trosce o elektronikę przerywa ładowanie.

Gdy zobaczyłem ten symbol, zacząłem drążyć temat. W głowie zapaliła mi się lampka: czyżby jednak woda dostała się tam, gdzie nie powinna? Możliwe, ale zanim wpadniemy w panikę, warto sprawdzić wszystkie typowe przyczyny takiego błędu. W moim przypadku starałem się metodycznie wyeliminować kolejne możliwe źródła problemu – dokładnie tak, jak zrobiłby to dział techniczny. Oto lista potencjalnych winowajców:

  • Problemy z ładowarką lub kablem. Najpierw podejrzewałem po prostu awarię akcesoriów. Czy ładowarka jest sprawna? Kabel nieuszkodzony? Upewniłem się, że używam oryginalnej ładowarki Samsunga (ta dostarczana z zegarkiem, o parametrach 5V/1A) – podróbki albo ładowarki o niewłaściwej mocy mogą powodować błędy ładowania. Sprawdziłem też styki ładowarki i spodniej części zegarka. Po dwóch latach użytkowania i intensywnym urlopie mogły być zabrudzone albo – co gorsza – zawilgocone. Delikatnie oczyściłem wszystko suchą ściereczką z mikrofibry, usuwając ewentualne resztki soli morskiej czy chloru. Niestety, to nie rozwiązało problemu – trójkąt nadal się pojawiał.
  • Temperatura urządzenia. Smartwatche (podobnie jak telefony) potrafią wstrzymać ładowanie, jeśli wykryją zbyt wysoką lub zbyt niską temperaturę baterii. Mój zegarek co prawda ostygł już po powrocie z plaży, ale dla pewności odczekałem, aż jego obudowa będzie miała temperaturę pokojową. Gdyby leżał wcześniej na słońcu albo w bardzo chłodnej wodzie, elektronika mogła uznać warunki za niebezpieczne. Niestety, w moim przypadku temperatura była w normie – to nie to.
  • Błąd oprogramowania. Zdarza się, że elektronika zwyczajnie „złapie zawiechę”. Pomyślałem, że może mój Watch 5 ma jakieś bugi po ostatniej aktualizacji albo za długo był poza zasięgiem ładowarki i coś mu odbiło. Miękki reset to zawsze dobra pierwsza pomoc – przytrzymałem przycisk zasilania przez ok. 7–10 sekund, zegarek się zrestartował. Niestety, ponowna próba ładowania znów zakończyła się ostrzegawczym trójkącikiem. Czyli to też nie kwestia chwilowego buga systemu.
  • Uszkodzenie hardware (baterii lub portu ładowania). Gdy wyczerpałem powyższe opcje, pozostała najczarniejsza możliwość: fizyczne uszkodzenie podzespołów odpowiedzialnych za ładowanie. Skoro ikonka pojawia się na każdej ładowarce, mimo czystych styków i prawidłowej temperatury, można podejrzewać, że bateria lub układ ładowania zostały uszkodzone. Niestety, często sprawcą takiej awarii jest właśnie woda, która dostała się do środka i spowodowała zwarcie lub korozję. Dwuletni zegarek mógł mieć już nieco zużyte uszczelki, a przekroczenie limitu czasu zanurzenia (do tego w słonej wodzie) mogło przelać czarę goryczy. W takiej sytuacji nie poradzę sobie sam – pozostaje oddanie sprzętu do serwisu i liczenie na cud (albo wymianę podzespołów, co bywa kosztowne).

Jeżeli pomimo wykonania powyższych kroków wciąż widzisz ikonę błędu i brak postępu ładowania – niestety, czas rozważyć wizytę w serwisie. Najprawdopodobniej problem leży wewnątrz urządzenia (zużyta bateria, uszkodzone styki, korozja) i samodzielnie niewiele więcej zdziałasz.

OK – czy Galaxy Watch jest naprawdę wodoodporny?

Historia mojego zegarka to mała przestroga. Oficjalnie Samsung Galaxy Watch 5 spełnia normy wodoszczelności i tak – jest wodoodporny w takim sensie, że nie boi się przypadkowego zamoczenia czy krótkiej kąpieli. W praktyce jednak łatwo przecenić jego możliwości. Producent jasno określa warunki: do pół godziny, na głębokości do 1,5 metra, najlepiej w czystej wodzie. Gdy naciągniemy te zasady, ryzykujemy uszkodzenie sprzętu. Mój błąd polegał na zbytniej pewności siebie – skoro przez dwa lata nic się nie stało, to uznałem, że mogę bezkarnie pływać dłużej. Niestety, elektronika bywa bezlitosna. Wystarczy odrobina wody tam, gdzie nie trzeba (np. w porcie ładowania czy wewnątrz koperty zegarka), by urządzenie odmówiło posłuszeństwa.

Czy dało się tego uniknąć? Zapewne tak. Gdybym trzymał się limitu 30 minut i po każdej kąpieli dokładnie wypłukał zegarek w słodkiej wodzie oraz osuszył, możliwe że dziś nadal cieszyłbym się działającym smartwatchem. Warto pamiętać, że wodoszczelność z czasem może słabnąć – uszczelki starzeją się, mikro-uszkodzenia obudowy robią swoje. Urządzenie, które rok temu wytrzymało godzinę w basenie, po dwóch latach intensywnego używania może już nie być tak odporne.

Samsung Galaxy Watch jest wodoodporny, ale tylko w ramach jasno określonych granic. Jeśli będziesz o niego dbać – unikać długiego moczenia, nie zanurzać w gorącej wodzie, nie wystawiać na gwałtowne zmiany temperatur, a po kontakcie z morzem czy basenem zawsze go opłuczesz i wysuszysz – powinien służyć bez problemów. Jednak przekroczenie tych granic może skończyć się tak jak u mnie: zegarek za ponad tysiąc złotych, który wygląda jak nowy, ale nie da się go naładować. Smutna to lekcja, ale mam nadzieję, że przynajmniej dla innych będzie pożyteczna. Następnym razem dwa razy się zastanowię, zanim zanurzę drogi gadżet w wodzie na dłużej, niż przewiduje instrukcja. Bo hasło „wodoodporny” nie oznacza „niezniszczalny” – i mój przytopiony Galaxy Watch jest tego najlepszym dowodem.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

0 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Powiązane artykuły

paryż z lotu ptaka

Wyjazd do Paryża samemu? (5) Ile internetu mobilnego zużyłem w roamingu

Wodoszczelność z ograniczeniami. Trzeba o tym pamiętać…

wersal w paryżu

Wyjazd do Paryża samemu? (4) Wersal bez internetu mobilnego to cyfrowy detoks

Wodoszczelność z ograniczeniami. Trzeba o tym pamiętać…

pies pluto w disneylandzie

Wyjazd do Paryża samemu? (3) Jak zorganizować wycieczkę do Disneylandu i nie zwariować

Wodoszczelność z ograniczeniami. Trzeba o tym pamiętać…

Najnowsze artykuły

numer komórkowy dla rodziny

Orange kusi rodziny ciekawą akcją: dodatkowe numery i smartfony za pół ceny

Wodoszczelność z ograniczeniami. Trzeba o tym pamiętać…

Czy Samsung Watch jest wodoodporny? Mój okazał się taki być, ale… nie do końca

Wodoszczelność z ograniczeniami. Trzeba o tym pamiętać…

vectra dla studentów

Internet od Vectry na rok akademicki 2025/26 to ciekawy scenariusz dla studentów

Wodoszczelność z ograniczeniami. Trzeba o tym pamiętać…

Porównaj najlepsze oferty operatorów
oszczędź nawet 50%

Pan Wybierak – bezpłatna porównywarka najlepszych ofert operatorów

Panwybierak.pl to porównywarka ofert dostawców Internetu, telewizji i telefonu. W jednym miejscu porównasz najlepsze oferty dostępne w Twoim budynku. Zamawiając na panwybierak.pl nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, ustalimy dla Ciebie dogodny i szybki termin bezpłatnej dostawy usług i umowy.

testimonial.author

To jedna z najbardziej kompletnych wyszukiwarek, z trafnym dopasowaniem ofert internetu, telewizji kablowej i telekomów do adresu zamieszkania, z której bardzo chętnie korzystają nasi czytelnicy – polecamy!

mobiRANK.pl
testimonial.author

Pan Wybierak to świetny serwis, dzięki któremu nie tylko poznałem wszystkie możliwe warianty instalacji internetu w moim miejscu zamieszkania, ale także odkryłem naprawdę tanią ofertę. Ogólnie - rewelacja!

Paweł z Krakowa

Mówią o nas

  • UKE
  • antyweb logo
  • speedtest logo
  • money logo
  • wirtualna polska