Catch-Up TV – co daje propozycja operatorów telewizji?

Poczucie straconej szansy bywa szczególnie bolesne w przypadku telewizji. Choć np. serwisy VOD i coraz bardziej dominujący internet dają możliwość skorzystania z archiwalnych programów telewizyjnych, szczególnie starsze pokolenie z tych możliwości korzysta raczej niechętnie. Dla osób, które niezmiennie cenią sobie potencjał kablówki rozwiązaniem jest Catch-Up TV – usługa promowana m.in. przez Multimedia Polska, UPC oraz Netię.

Umożliwia ona odtwarzanie wyemitowanego wcześniej programu z dowolnego kanału telewizyjnego będącego oczywiście w opłacanym pakiecie. Ważny jest tu kontekst czasowy. Catch-Up TV daje możliwość sięgnięcia wstecz do 7 dni – a to już spory margines w przypadku przeoczenia danego programu. Innymi słowy: nic co zostało wyemitowane nie ginie bezpowrotnie – choć operator zastrzega sobie możliwość braku usługi Catch-Up TV w przypadku kanałów, z którymi ma niestandardowe warunki porozumienia. Multimedia Polska nie jest oczywiście jedynym podmiotem, który zapewnia te swoiste telewizyjne przenosiny w czasie; podobne rozwiązania zapewnia np. Cyfrowy Polsat.

Niezależność wobec czasu i przestrzeni

Catch-Up TV to jedna z tych propozycji, które próbują dostosować ofertę sieci kablowych i innych operatorów to codzienności: zabiegania, permanentnego braku czasu i poczucia, że wartościowe programy gdzieś znikają bezpowrotnie w natłoku kanałów. Stąd dążenie do tego, by zapewnić klientom swobodę oglądania – np. na smartfonach czy tabletach, jak w przypadku aplikacji NC+ go. To jednak domena osób młodych i wyjątkowo mobilnych; pokolenie średnie i starsze ceni sobie niezmiennie spokojny wieczór przy telewizorze w domowym zaciszu. Tu swoboda przestrzenna ma drugoplanowe znaczenie. Jednak już możliwość swobodnego poruszania się po ofercie programowej wstecz jest na wagę złota. Catch-Up TV – w niektórych wersjach określany też jako Replay TV – staje się nie tylko uzupełnieniem opcji Multiroom, ale daje poczucie pełnej kontroli użytkownika nad ofertą programową.

Dzieje się tak niezależnie od tego, że nowoczesna technologia sprawiła, że telewizory z opcją nagrywania stały się standardem. Wymagają jednak konfiguracji lub używania zewnętrznych dysków – to bywa powodem, dla którego klienci rezygnują z używania opcji rejestrowania wybranych programów.

Telewizja naprawdę do dyspozycji

Ukierunkowanie ku personalizacji oferty widać po kolejnych rozwiązaniach zapewnianych przez operatorów kablówek. Multimedia Polska zapewnia nie tylko Catch-UP TV, ale i własną nagrywarkę sieciową pozwalającą zaplanowanie nagrania programu z dowolnego miejsca. Kusi też własną biblioteką zasobów VOD. Podobnie jest w przypadku Vectry, która aktywnie rozwija też projekt telewizji poza domem – przy wykorzystaniu aplikacji dla abonentów przeznaczonej na urządzenia mobilne.

Dążenie do swobody nad emitowanym sygnałem cechuje wszystkich operatorów telewizji kablowej w Polsce. Według danych magazynu „Telekabel” największą liczbę abonentów w 2018 r. miał UPC – 1,4 mln osób. Po 0,9 zebrały Vectra i Multimedia. To trzech największych rynkowych graczy w Polsce. Pozostałe podmioty to działalność bardziej lokalna. Wybija się z nich INEA (0,25 mln) i Toya (0,18). Kolejny w zestawieniu Petrus działający w woj. kujawsko-pomorskim ma 50 tys. abonentów.

Łukasz Jurczak

Wykładowca na studiach dziennikarskich specjalizujący się w obszarze nowych mediów. Jego domeną są technologie mobilne oraz dziennikarstwo internetowe. Zajmuje się projektowaniem nowych rozwiązań oraz optymalizacją serwisów WWW. Prowadzi zaawansowane projekty związane z analityką user experience. Wędkarz i gracz rugby – choć to dość oryginalne połączenie pasji, to jednak sam zainteresowany praktykuje to od lat.