Canal+ tak atrakcyjny, że aż chce się iść do więzienia

Czego się nie robi dla dobrej rozrywki i dostępu do zasobów, które daje Canal+… Historia bezdomnego z Francji, który wrócił za kraty tylko po to, by mieć dostęp do tej właśnie platformy (!) brzmi jak scenariusz dobrej komedii. Ale komedią nie jest. 

Ten paradoks nie jest wymysłem osoby o bujnej wyobraźni. Nie jest też kolejną kampanią reklamową marki Canal+, która akurat w Polsce przebija się do świadomości odbiorców po zakończeniu etapu nc+. To prawdziwa historia, która może zaskoczyć efektami. 

25-letni mężczyzna – bezdomny mieszkaniec Tuluzy – włamał się do jednej z rezydencji w Colomiers. Gdzie tylko mógł, zostawiał… własne DNA. Pluł na podłogę tak, by śledczy – po wejściu do środka – nie mieli problemów z odnalezieniem śladów, a następnie identyfikacją. Ów włamywacz był bowiem już notowany; co więcej: sam kilka dni wcześniej zapowiadał – siedząc w barze – że planuje włamanie tylko po to, by wrócić za kraty. Powód? Doskonała oferta Canal+. 

Cena Canal+ w więzieniu niższa niż w domu

O szczegółach kompletnie zadziwiającej decyzji informowała francuskie media prawniczka, Delphine Reynaud-Aymard. W Actu Toulouse mówiła: 

Ludzie, którzy wolą więzienie od ulicy są powszechni. Ale prawdopodobnie po raz pierwszy broniłam klienta, który chce iść do więzienia, by oglądać tam programy dla dorosłych. Z drugiej strony: cierpi na zaburzenia psychiczne, a jego zachowanie jest pełne prowokacji. 

Fracuskie media szerzej opisują przypadek mężczyzny, który 2 września trafił przed sąd. Funkcjonariusz więzienia – pozostaje anonimowy – mówi, że zakodowaną ofertę Canal+ w areszcie można oglądać… za darmo. Na dodatek ogólna cena za tę telewizję za kratami jest niższa od standardowej – to tylko 10 euro miesięcznie. 

W Actu Tolouse mówi:

Canal+ był dystrybuowany w więzieniu od wielu lat. Jeśli jedna osoba w celi płaci, inne korzystają. 

Administracja może też… przejąć opłacanie abonamentu w przypadku więźniów, którzy wykonują ustalone prace – np. porządkowe – w więzieniu. 

A ponieważ oferta Canal+ jawi się jako wyjątkowo atrakcyjna, pojawił się desperat, który uznał, że wygodniej będzie mu za kratami – ale z dobrą telewizją – niż na wolności.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.