Wystarczył jeden dzień – konkretnie: 15 kwietnia 2019 r. – żeby pokazać, jak dziwnie może wyglądać internet w telefonie, ale bez… kluczowej wyszukiwarki. Awaria Orange zbiegła się z problemami technicznymi Google. Efekt? Istne wrażenie końca telekomunikacyjnego świata.

Tak można wywnioskować z nerwowych zapytań o stan sieci prowadzonych w mediach społecznościowych. Twitter czy Facebook – tak, ten nielubiany przez Google Facebook – nagle zapełniły się zapytaniami skąd problemy. W polskim przypadku sytuacja stała się jeszcze bardziej specyficzna ze względu na spiętrzenie problemów. Problemem stała się nie tylko bierność Google, ale i awaria Orange. To, jak bardzo skoczyła liczba zapytań o problemy z internetem pokazuje wykres powyżej – Polacy dość szybko zauważyli, że sieć w telefonach nie działa tak, jak się do tego przyzwyczaili.

Awaria Google z 15 kwietnia

Wyszukiwarka internetowa, pakiety aplikacji, problemy z mapami – takie kłopoty Google zaserwował klientom nie tylko w Polsce, ale i we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Holandii czy Bułgarii. Sieć nie działała zarówno w dużych miastach – w tym w Warszawie, Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu czy Krakowie – ale i mniejszych. Problemy doprowadziły przede wszystkim do nieaktywności wyszukiwarki. Były jednak również kłopoty z dostępem do dysków po nieefektywną pocztę Gmail. Prawdziwy Googlemageddon.

Na dodatek: awaria Orange

Aby kłopotów było mało, w tym samym czasie przestały działać w Polsce nadajniki Orange. Skalę problemów trudno oszacować. Niemniej użytkownicy internetu mobilnego mogli np. nie zauważyć, że przez dłuższy czas byli bez dostępu do sieci – a więc np. komunikacja online była zaburzona. Orange przyznał, że miał 15 kwietnia problemy z prawidłowym działaniem sieci w różnych lokalizacjach.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.