Starlink w Polsce bez sprzętu na własność i bez umowy – nowa oferta szybsza i tańsza
18 listopada 2025
Starlink – satelitarny internet od SpaceX – wprowadził w Polsce uproszczoną i znacznie korzystniejszą ofertę dla użytkowników. Nie trzeba już kupować anteny na własność ani wiązać się długoterminową umową, co do tej pory stanowiło barierę dla wielu klientów. Teraz usługa jest bardziej dostępna i opłacalna niż kiedykolwiek, a prędkości pobierania danych potrafią przekraczać nawet 400 Mb/s.
To duża zmiana, która zbliża internet satelitarny do oferty klasycznych dostawców stacjonarnych zarówno pod względem wygody, jak i ceny.
Koniec z kupowaniem anteny i długimi zobowiązaniami
Dotychczas korzystanie ze Starlink wymagało sporej inwestycji z góry lub podpisania kontraktu. Użytkownik miał do wyboru dwie opcje: zakup sprzętu (anteny i rutera) na własność za ponad 1000 zł, co pozwalało zrezygnować z usługi w dowolnym momencie, albo wynajem urządzenia z umową na 12 miesięcy. W tym drugim przypadku płaciło się wyłącznie miesięczny abonament, jednak rezygnacja przed upływem roku oznaczała konieczność odkupienia anteny. Były to warunki odstraszające wiele osób – wydatek rzędu 1250–1500 zł na zestaw (dla wersji standardowej) mógł skutecznie zniechęcić potencjalnych klientów, zwłaszcza że u tradycyjnych dostawców internetowych router zwykle dostaje się za symboliczną opłatą lub za darmo, a umowy na rok czy dwa stały się rzadziej spotykane.
Nowa oferta całkowicie likwiduje obowiązek kupna sprzętu i długiego zobowiązania. SpaceX zrezygnował z pobierania opłaty za samą antenę i pozwala korzystać z niej w ramach abonamentu, bez względu na długość okresu korzystania. Oznacza to, że nie płacimy już tysięcy złotych na start – jedyny koszt początkowy to opłata aktywacyjna (101 zł), która pokrywa wysyłkę i przygotowanie zestawu. Starlink poinformował użytkowników o tej zmianie w wiadomościach e-mail, podkreślając, że to kolejny krok czyniący usługę bardziej przystępną cenowo. Rzeczywiście, jeszcze kilka miesięcy temu w czerwcu 2025 firma obniżyła ceny abonamentu, a teraz całkowicie uwalnia nowych klientów od wydatków na sprzęt i kontrakty.
Dwa plany abonamentowe: Lite za 149 zł i Standard za 215 zł

W nowym modelu zamawiania internetu Starlink klient wybiera jeden z dwóch planów abonamentowych, bez dodatkowych ukrytych kosztów. Dostępne są opcje „W domu Lite” za 149 zł miesięcznie oraz standardowy plan „W domu” za 215 zł miesięcznie. Różnica między nimi sprowadza się głównie do gwarantowanego priorytetu i potencjalnej wydajności. Tańszy wariant Lite nie ma co prawda sztywno narzuconego limitu prędkości ani danych, jednak w godzinach szczytu jego użytkownicy mogą mieć niższy priorytet w sieci, co może przełożyć się na nieco mniejsze prędkości, gdy obciążenie satelitów jest największe. Typowe prędkości dla planu Lite wynoszą około 80–200 Mb/s, podczas gdy pełny plan „W domu” osiąga zwykle 135–300 Mb/s lub więcej. Poza godzinami szczytu różnice mogą być niezauważalne, a w każdej chwili klient ma możliwość przejścia z wersji Lite na pełny plan Standard, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Co ważne, dostępność planu Lite może zależeć od lokalizacji. SpaceX udostępnia tę tańszą opcję tylko na obszarach, gdzie obciążenie sieci Starlink jest niższe – w przeciwnym razie oferowany jest wyłącznie plan standardowy. Mimo to Polska jest jednym z rynków, gdzie oferta Lite się pojawiła, co pozwala wielu użytkownikom znacznie obniżyć rachunki za internet satelitarny. Dla porównania jeszcze niedawno podstawowy abonament Starlink „W domu” kosztował ponad 300 zł miesięcznie, więc spadek do 215 zł oznacza redukcję o ponad 100 zł względem pierwotnej ceny. Plan Lite za 149 zł czyni usługę jeszcze bardziej atrakcyjną cenowo, zbliżając koszt do poziomu droższego abonamentu domowego internetu stacjonarnego – z tą różnicą, że tutaj płacimy za dostęp praktycznie z dowolnego miejsca w kraju, bez kabli i infrastruktury naziemnej.
Szybszy Starlink: prędkości nawet do 400 Mb/s
Starlink systematycznie poprawia też parametry techniczne swojej usługi. Dzięki zwiększającej się liczbie satelitów na orbicie i udoskonaleniom sprzętu, maksymalne osiągalne prędkości pobierania danych znacznie wzrosły – obecnie przekraczają już 400 Mb/s w najlepszych warunkach. SpaceX chwali się, że średnie prędkości obserwowane w Polsce mieszczą się w przedziale 150–350 Mb/s, co jeszcze kilka lat temu było nieosiągalne dla internetu satelitarnego tej klasy. W testach SpeedTest.pl uśrednione wyniki dla Starlink w sierpniu 2025 sięgały około 156 Mb/s, czyli dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Upload typowo wynosi od 15 do 35 Mb/s, a opóźnienia (ping) rzędu 30–50 ms – parametry zbliżone do internetu mobilnego 5G, a przy typowych zastosowaniach domowych porównywalne z łączami stacjonarnymi średniej klasy.
Spójrzmy ile kosztuje standardowy internet w tym przedziale cenowym.
55.01 zł
miesięcznieInternet światłowodowy do 300 Mb/s
Zobacz więcejLimit danych
bez limitu
Pobieranie
300 Mb/s
Wysyłanie
50 Mb/s
Modem WiFi
4,99 zł/mies.
router Wi-Fi
Prezenty tylko na panwybierak.pl
70.00 zł
miesięcznieInternet światłowodowy do 300 Mb/s
Zobacz więcejLimit danych
bez limitu
Pobieranie
300 Mb/s
Wysyłanie
25 Mb/s
Modem WiFi
w cenie
router Wi-Fi
Prezenty tylko na panwybierak.pl
30.00 zł
miesięcznieInternet światłowodowy do 300 Mb/s
Zobacz więcejLimit danych
bez limitu
Pobieranie
300 Mb/s
Wysyłanie
50 Mb/s
Modem WiFi
w cenie
router Wi-Fi
Prezenty tylko na panwybierak.pl
65.00 zł
miesięcznieInternet stacjonarny do 600 Mb/s
Zobacz więcejLimit danych
bez limitu
Pobieranie
600 Mb/s
Wysyłanie
100 Mb/s
Modem WiFi
w cenie
router Wi-Fi
Prezenty tylko na panwybierak.pl
64.99 zł
miesięcznieInternet stacjonarny 300 Mb/s
Zobacz więcejLimit danych
bez limitu
Pobieranie
300 Mb/s
Wysyłanie
25 Mb/s
Modem WiFi
w cenie
router Wi-Fi
Na horyzoncie widać dalsze ulepszenia. Standardowy zestaw Starlink (okrągła lub prostokątna antena z modułem WiFi) jest już przystosowany do pracy w trudnych warunkach – wytrzymuje wiatr o prędkości do 100 km/h i samoczynnie topi śnieg zalegający na talerzu. SpaceX oferuje też większe anteny High Performance, a w 2024 roku planowane jest wprowadzenie trzeciej generacji sprzętu, który ma umożliwić pobieranie danych z prędkością nawet 1 Gb/s w ramach specjalnego pakietu Performance. Już teraz jednak większość użytkowników domowych nie potrzebuje takich osiągów – Starlink w obecnej formie bez trudu obsłuży streaming w 4K, wideokonferencje czy granie online, o ile nie występują skrajne warunki pogodowe.
Elastyczność zamiast umowy – sprzęt zwracamy po zakończeniu usługi
Nowy model subskrypcji Starlink upodabnia tę usługę do oferty tradycyjnych operatorów, ale na warunkach pre-paid, które są znacznie bardziej elastyczne. Nie podpisujemy żadnej długoterminowej umowy – abonament jest bezterminowy, można go w każdej chwili anulować lub wznowić w razie potrzeby. Po zamówieniu zestawu startowego (za wspomniane 101 zł) płacimy abonament dopiero 30 dni po dostawie sprzętu lub po jego aktywacji – w zależności co nastąpi pierwsze. Taki miesięczny cykl rozliczeń oznacza, że jeśli np. potrzebujemy internetu na czas wakacji w domu letniskowym, możemy wykupić Starlink na kilka miesięcy, a następnie zrezygnować bez kar i dodatkowych kosztów.
Trzeba jednak pamiętać o procedurze zwrotu urządzeń. Po zakończeniu korzystania z usługi sprzęt należy odesłać do Starlink w ciągu 30 dni, w przeciwnym razie firma obciąży użytkownika pełną ceną detaliczną anteny. Innymi słowy, dysponujemy anteną tylko jako dzierżawca – jeśli chcemy z niej zrezygnować, musimy ją zwrócić, by uniknąć kosztu rzędu kilkuset dolarów (pełna cena zestawu). Zasada ta obowiązuje niezależnie od tego, jak długo korzystaliśmy z usługi. Mimo tego ograniczenia obecne warunki są znacznie korzystniejsze dla klienta niż wcześniej. Gdyby po pewnym czasie zdecydować się ponownie na Starlink, można zamówić nowy zestaw i znów zapłacić tylko opłatę aktywacyjną, podobnie jak instalując na nowo światłowód czy inny internet stacjonarny.
Warto dodać, że SpaceX oferuje 30-dniowy okres próbny z gwarancją zwrotu pieniędzy dla nowych użytkowników, co pozwala potestować Starlink bez żadnego ryzyka. Jeśli usługa nie spełni oczekiwań, klient może w ciągu pierwszego miesiąca oddać sprzęt i otrzymać zwrot kosztów abonamentu. Takie podejście, w połączeniu z darmowym wynajmem anteny, ma zachęcić niezdecydowanych do wypróbowania internetu satelitarnego. Firma wyraźnie liczy na to, że po zniesieniu wysokich kosztów początkowych więcej osób da szansę Starlinkowi – zwłaszcza mieszkańcy wsi i terenów, gdzie tradycyjni dostawcy wciąż nie zapewniają szybkiego łącza.
Satelitarny internet coraz bliżej klasycznego światłowodu
Jeszcze niedawno Starlink uchodził za drogą ciekawostkę dla entuzjastów lub mieszkańców bardzo odległych zakątków. Jednak dzięki kolejnym obniżkom cen i uproszczeniu oferty stał się pełnoprawnym rywalem dla klasycznych technologii dostępu do sieci. Podstawowy abonament 215 zł/mies. jest co prawda wyższy niż przeciętny koszt internetu światłowodowego w mieście, ale różnica maleje, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę promocje i dodatkowe opłaty u operatorów stacjonarnych. Przykładowo wiele ofert światłowodu wymaga podpisania umowy na 24 miesiące w zamian za niższą cenę, podczas gdy u Elona Muska mamy pełną swobodę rezygnacji. Pod względem formalnym nowa propozycja Starlink niczym nie ustępuje klasycznym dostawcom – to właściwie odpowiednik internetu światłowodowego z umową bezterminową. Płacimy jednorazową opłatę aktywacyjną (porównywalną do kosztu instalacji łącza) oraz abonament miesięczny, który możemy w dowolnym momencie wyłączyć, jeśli już nie potrzebujemy usługi.
Oczywiście tam, gdzie dostępny jest światłowód o prędkości np. 600 Mb/s czy 1 Gb/s za kilkadziesiąt złotych, Starlink raczej nie będzie pierwszym wyborem – głównie ze względu na cenę i minimalnie wyższe opóźnienia. Jednak dla setek tysięcy gospodarstw domowych poza zasięgiem szybkich łączy naziemnych Starlink staje się realną alternatywą. Dzięki brakowi długiej umowy użytkownik może traktować tę usługę komplementarnie – uruchamiać ją w razie potrzeby (np. sezonowo, na działce czy w trakcie pracy zdalnej z dala od miasta) i wyłączać, gdy nie jest potrzebna. Coraz lepsza dostępność i osiągi internetu satelitarnego sprawiają, że różnice między nim a stacjonarnym dostępem do sieci stopniowo się zacierają. Dla wielu klientów decydujące mogą okazać się niematerialne korzyści: swoboda, elastyczność i pewność, że internet „z nieba” dotrze tam, gdzie żaden kabel nie sięga.
Coraz więcej użytkowników zaufało Starlinkowi
Po tych zmianach spodziewany jest dalszy wzrost popularności Starlink w Polsce. Już teraz zasięg usługi obejmuje cały kraj, a w globalnej skali system obsługuje ponad 8 milionów użytkowników w ponad 150 krajach. Dynamika wzrostu przyspiesza – tylko w ciągu ostatniego półrocza przybyło ok. miliona nowych klientów. W Polsce w rankingach prędkości SpeedTest Starlink przegonił już takie technologie jak DSL, a depcze po piętach sieciom 5G. Dzięki ostatnim ulepszeniom cenowym i technologicznym obraz internetu satelitarnego zmienił się na tyle, że dziś trudno go już nazywać rozwiązaniem niszowym. Z usługi korzystają zarówno indywidualni odbiorcy w domach, jak i firmy potrzebujące łączności w terenach pozbawionych infrastruktury.
Nowa oferta Starlink to wyraźny sygnał dla rynku telekomunikacyjnego. Wyeliminowanie progu wejścia w postaci kosztownego sprzętu oraz zniesienie długich zobowiązań kontraktowych sprawiają, że konkurencja musi się liczyć z tym graczem nawet na rynkach rozwiniętych. Jak zauważają branżowi komentatorzy, nigdy wcześniej internet z satelity nie był tak łatwo dostępny i atrakcyjny cenowo dla masowego użytkownika. Jeśli SpaceX utrzyma tempo rozwoju – zarówno pod względem obniżania kosztów, jak i zwiększania osiągów – internet satelitarny może stać się równorzędną opcją dla coraz szerszej grupy odbiorców, a nie tylko deską ratunku w miejscach, gdzie brak innych możliwości. Dotychczasowe różnice między Starlink a klasycznym światłowodem wyraźnie się zmniejszyły, a najnowsza oferta udowadnia, że Elon Musk zamierza zawalczyć o klientów także tam, gdzie do tej pory królowały kablowe łącza internetowe.

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.
Powiązane artykuły
Święta w Play: światłowód i telewizja z Netflixem nawet przez rok za darmo
Koniec z kupowaniem anteny i długimi zobowiązaniami…
30 nowych kanałów i duże zmiany w pakietach serwisu Canal+. Tak zmienia się oferta
Koniec z kupowaniem anteny i długimi zobowiązaniami…
Ultraszybki światłowód Orange do 8 Gb/s dostępny już w 50 miastach
Koniec z kupowaniem anteny i długimi zobowiązaniami…
Najnowsze artykuły
Netia rusza z promocją Black Weeks. Internet na 9 miesięcy, streamingi i pierwszy miesiąc za 0 zł
Koniec z kupowaniem anteny i długimi zobowiązaniami…
Starlink w Polsce bez sprzętu na własność i bez umowy – nowa oferta szybsza i tańsza
Koniec z kupowaniem anteny i długimi zobowiązaniami…
Black Weeks w Vectrze. To wygląda ciekawie: internet i TV w najniższych cenach roku!
Koniec z kupowaniem anteny i długimi zobowiązaniami…
Porównaj najlepsze oferty operatorów
oszczędź nawet 50%
Pan Wybierak – bezpłatna porównywarka najlepszych ofert operatorów
To jedna z najbardziej kompletnych wyszukiwarek, z trafnym dopasowaniem ofert internetu, telewizji kablowej i telekomów do adresu zamieszkania, z której bardzo chętnie korzystają nasi czytelnicy – polecamy!
Pan Wybierak to świetny serwis, dzięki któremu nie tylko poznałem wszystkie możliwe warianty instalacji internetu w moim miejscu zamieszkania, ale także odkryłem naprawdę tanią ofertę. Ogólnie - rewelacja!






