Netflix w kryzysie? Nic bardziej mylnego. To efekt zmian systemu płatności

Pryska mit, że Netflix – kolokwialnie to określając – strzelił sobie w stopę ograniczając dostępy dla współdzielonych kont. Badania pokazują, że… ma więcej subskrypcji niż wcześniej.

Takie dane przytaczają specjaliści z firmy badawczej Antenna. Podają, że akcja Netflix mająca na celu ograniczenie udostępniania haseł w Stanach Zjednoczonych przynosi wymierne efekty: Netflix zanotował cztery największe dni pod względem nowych subskrypcji w USA od stycznia 2019 roku, kiedy to rozpoczęto w ogóle monitorowanie tych danych.

Jak wygląda to w praktyce? Według najnowszych danych Antenny, średnia dzienna liczba nowych subskrypcji Netflix wyniosła 73 000 – mówimy tu o okresie od 25 do 28 maja. Rzuca się w oczy dynamika zmian – to wzrost o 102% w porównaniu z poprzednim wynikiem. Liczba nowych subskrypcji przewyższała liczbę rezygnacji.

Analitycy wskazują też, że wprowadzony niedawno plan z reklamami, który zdaniem Netflix przyciągnął prawie 5 milionów subskrybentów w pierwszych sześciu miesiącach, również powinien przekładać się na jeszcze lepsze rezultaty sprzedaży. Widać to po reakcji rynku. Pivotal Research podniósł swoją prognozę na koniec 2023 roku dotyczącą wartości akcji Netflix z 425 dolarów za akcję do najwyższego na Wall Street poziomu 535 dolarów.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.