Nagrywanie rozmów telefonicznych – Android a iOS

Rejestrowanie rozmów przez telefon, jeszcze niedawno łatwe i intuicyjne, dziś podlega coraz większym ograniczeniom. Nagrywanie różni się też w zależności od oprogramowania. Operatorzy i producenci smartfonów dbają o prywatność połączeń, ale z drugiej strony – ograniczają możliwości.

To podstawowy wniosek patrząc na rejestrowanie rozmów pod kątem czysto technologicznym; nie zagłębiając się w meandry prawne. Pojawia się bowiem kwestia uprzedzania o nagrywaniu dialogu lub też nieprecyzyjne zapisy co – i w jakiej formie – można upubliczniać bez precyzyjnie wyrażonej zgody każdej ze stron. Rejestrowanie rozmowy prowadzonej przez telefon przez lata przypominało swoisty ring wolny, na którym – dosłownie – można wszystko: od nagrywania po szybki eksport do mediów społecznościowych. Teraz wyraźnie widać, że zarówno twórcy oprogramowania jak i poszczególne marki coraz bardziej zwracają uwagę na prawo. Przynajmniej pozornie.

Google przeciw nagrywaniu

W tym kontekście szczególnie aktywny był Google. Skutecznie blokował – po aktualizacjach – możliwości rejestracji rozmów poprzez oficjalne aplikacje. W ten sposób, wobec ewentualnych procesów sądowych, może wykazać dobrą wolę i chęć do tego, by uporządkować rejestrację połączeń. Niewykluczone, że w przyszłości mechanizm zostanie przywrócony – by jednak Google wydało swoją aplikację nagrywającą musi uporządkować stajnię Augiasza jaką są regulacje prawne w poszczególnych krajach.

Pojawiają się nawet sugestie, że Google ograniczy możliwość wykorzystywania sklepu do promocji i dystrybucji aplikacji, wobec których pojawią się wątpliwości. Wobec spadku zaufania wobec Facebooka po upublicznieniu informacji o przetwarzaniu danych, kolejny e-gigant wyraźnie zadbać chce o inny wizerunek.

Tu pojawia się jednak problem czysto etyczny. Co zrobić bowiem, jeśli nagrywanie rozmów jest czynnością realizowaną na własne potrzeby – np. w przypadku przedstawiciela handlowego, który oczekuje wręcz możliwości rejestracji danych i rozmów podczas jazdy samochodem?

Android pozostawia furtki

Aby nagrywać rozmowy telefoniczne na smartfonie z systemem Android niezbędne jest zainstalowanie zewnętrznej aplikacji z Google Play. Za nie amerykański gigant nie ponosi odpowiedzialności – ceduje ją na użytkownika. Jednak przykładowy ACR budzić może kontrowersje, bo użytkownicy coraz większą uwagę zwracają na kwestie prywatności rozmów. Zewnętrzni twórcy oprogramowania takiej pewności nie dają.

iPhone, czyli droga przez mękę

Jeszcze trudniej przebić się przez zasieki, jakie na nagrywanie rozmów ustawił Apple. iPhone w ogóle nie przewidział w systemie urządzenia, które rejestrowałoby połączenie. Co więcej: system skutecznie blokuje niektóre aplikacje zewnętrzne – np. rejestrowanie rozmowy przy uruchomieniu zestawu głośnomówiącego. Oferuje za to płatne – oczywiście – aplikacje umożliwiające usługi nagrywania na iPhonie. Jednocześnie jednak ostrzega, że może to służyć do nadużyć i ostatecznie okazać się niebezpieczne.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.