Telewizor od Multimedów, czyli nowy pomysł na promocje operatorów

Coraz ciekawsze ruchy dostawców telewizji i internetu w walce o klienta. Do produktów, które zapewniają przy podpisaniu umowy dochodzą kolejne – to telewizory. 

Klient, który decyduje się na podpisanie umowy z operatorem – szczególnie w opcji na dwa lata – jest w okresie ostrej konkurencji dostawców na wagę złota. Stąd kolejne koncepcje tego, jak kusić potencjalnych i obecnych odbiorców usług. 

Ciekawym ruchem stały się dekodery od operatorów. Dostosowanie typowego modemu do trybu działania Wi-Fi pozwala rozwiązać częste problemy z konfiguracją internetu bezprzewodowego. Zamiast dołączać do modemu od firmy własnego routera, można skorzystać z opcji rozprowadzenia Wi-Fi z jego poziomu. Lepsze parametry techniczne (szczególnie wobec starszych routerów) oraz łatwość konfiguracji (np. w Multimediach Polska – wyłącznie z poziomu panelu klienta w internecie poprzez ustawienie loginu i hasła) to znacząca zmiana wobec standardowych metod ustawiania własnego routera. 

Operatorzy aktywnie proponują też np. warianty ochrony antywirusowej – oprogramowanie, takie jak Emil od Multimedia Polska, warto rozważyć, jeśli użytkownik nie używa zakupionych dla siebie programów antywirusowych. 

Telewizor w promocji od dostawcy TV

Teraz promocje operatorów telewizji idą dalej. Pokazuje to ciekawy przykład Multimediów Polska. Ta oferuje osobom zamawiającym telewizję kablową pakiet, który zawiera 150 kanałów TV, internet o prędkości 150 Mb/s i… telewizor. To niewielki model polskiej firmy Manta. W pakiecie od Multimediów Polska można zamówić więc zestawienie zawierające już nie tylko telewizję z internetem, ale również odbiornikiem do odbioru – całkiem ciekawe rozwiązanie w przypadku osób, które np. szukają korzystnego rozwiązania do wynajmowanego mieszkania. 

Co dzieje się z telewizorem po zakończeniu umowy?

Procedura jest podobna jak zwrot dekodera do operatora. W ciągu dwóch tygodniu musi zwrócić telewizor do firmy wypożyczającej sprzęt. W innym przypadku Multimedia Polska ma prawo domagać się zapłaty kary umownej, która wynosi – to nie błąd – 49 zł. Można więc uznać, że firma zakłada  jego wartość znacznie poniżej rynkowej. Co ciekawe, w przypadku umowy zawartej nie na 24 a 36 miesięcy, wartość kary spada jeszcze bardziej. W takim przypadku to symboliczny 1 zł.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.