Internet w górach coraz szybszy dzięki mobilności

Szybkość i stabilność internetu w górach to dla klientów każdej sieci wyznacznik jakości sygnału. Stąd nieprzypadkowo Orange chwali się zarówno inwestycjami jak i idącymi za tym zwiększonymi możliwościami transferowymi. Dla firmy to idealny nośnik promocyjny; dla odbiorców jej usług – dowód na to, że dostarczy stabilne łącze nawet tam, gdzie bywa to utrudnione.

W realiach, gdy internet służy nie tylko do komunikacji, ale np. weryfikacji lokalizacji, prognozy pogody, alertów drogowych czy funkcji czysto turystycznych, jego jakość w miejscach trudno dostępnych bywa na wagę złota. W tym kierunku wyraźnie idzie od dłuższego czasu Orange Polska. Teraz umiejętnie pokazuje swoje walory: klientów na południu Polski kusi bannerami o lepszej możliwości „dzielenia się zimowymi wrażeniami”. Za zgrabnymi hasłami reklamowymi idą jednak również twarde dane, które pokazują, jaki dostawca internetu zapewni najkorzystniejsze warunki i jakość sieci w górach. I nie chodzi tu wyłącznie o same możliwości wykorzystania multimediów i dziesiątki selfie wysyłanych w pięknych okolicznościach górskiej przyrody. Oferta Orange i poczucie stabilności internetowej niezależnie od lokalizacji będzie ważne np. dla przedsiębiorców, którzy – niestety – wybierając się na urlop często decydują się też na bieżące ustalenia poprzez internet.

Wyższa prędkość internetu na południu

22 terabajty danych – tyle, według danych Orange Polska, wysłali klienci tego operatora podczas okresu świątecznego z okolic Zakopanego i Bukowiny Tatrzańskiej. Wynik musi robić wrażenie – szczególnie, jeśli ktoś pamięta, jak dramatyczne bywały w przeszłości poszukiwania sieci w swoistych internetowych czarnych dziurach. Zakopane to oczywiście zimowa stolica Polski, jednak niezależnie od tego inwestycje Orange w poprawę jakości sygnału w górach robią wrażenie.

Sieć konsekwentnie doinwestowuje obecne bazy – a miała ich do niedawna ponad 60 – i regularnie tworzy nowe. Ciekawostką są rozwiązania tymczasowe. Tego rodzaju stacje uruchamiane są w lokalizacjach szczególnie wartościowych w danym okresie czasu – np. obleganych miejscowościach turystycznych. Tej zimy Orange uruchomił je w Karpaczu, Białce Tatrzańskiej, Zieleńcu i na Czarnej Górze. Wszystkie miejsca łączy jedno: teoretycznie utrudniony wcześniej dostęp do pełnej przepustowości przy bardzo dużym natężeniu przyjezdnych.

• Internet światłowodowy – Zakopane (aktualne oferty)

Co daje lepszy internet w górach?

Na dane podane przez Orange Polska warto spojrzeć przez pryzmat możliwości. Nowe możliwości sprawiły, że z jednej stacji bazowej w górach korzystać może równocześnie – i na wysokim (dosłownie) poziomie – więcej osób. Orange sięga tu o konkretne przykłady. Uruchomienie opcji 4G LTE o jakości godnej warunków miejskich powiększyło możliwości sieci w tej lokalizacji aż o ponad połowę. Klienci porównujący szybkość internetu przed i po musieli to odczuć; transfer danych nawet na szlaku nabrał nowego znaczenia. I to niezależnie od tego, czy jest w Sromowcach Niższych, Karpaczu czy na Łysej Górze.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.