HBO Max nadchodzi. Netflix ma się czego bać? [ANALIZA]

HBO Max, które pojawia się na rynku serwisów internetowych, może zmienić układ sił operatorów – również w Polsce. Po tym, jak T-Mobile powiązał swoją ofertę Magenta z Netflixem, HBO Max może być kolejnym magnesem dla klientów. Kto po niego sięgnie?

Pod koniec 2018 roku w Polsce z Netfliksa korzystało 760 tysięcy użytkowników. Na całym świecie liczba odbiorców popularnego serwisu przekroczyła 137 milionów. Za swoją największą konkurencję serwis VOD uważał nie serwisy, takie jak HBO czy Showmax, ale… Fortnite. Przypomnijmy, że liczba użytkowników Fortnite przekroczyła już 200 milionów. Lada moment jednak sytuacja może ulec zmianie. Na rynek wkracza nowy gracz – HBO MAX. Już teraz odebrał on Netfliksowi jedne z największych atutów – między innymi bardzo popularny serial „Przyjaciele”. Czy Netflix ma się czego obawiać?

HBO idzie po jeszcze więcej?

W pierwszej połowie 2019 roku HBO zaliczyło dwa spektakularne sukcesy. Pierwszym z nich był hitowy serial „Ślepnąc od świateł”. HBO kupiło prawa do ekranizacji serialu, zanim na rynku ukazała się książka Jakuba Żulczyka. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. „Ślepnąc od świateł” błyskawicznie pojawiło się na listach najlepszych seriali 2018 roku. 

Wydawało się, że to będzie największy sukces HBO w tym roku, jednak kilka tygodni później serwis wypuścił kolejny hit. Serial „Czarnobyl” błyskawicznie stał się popularny, a tysiące Polaków z niecierpliwością czekało na kolejny odcinek. Trzeba przyznać, że HBO doskonale wpisało się w oczekiwania i trendy. To jednak nie koniec dobrym wiadomości dla fanów serwisów VOD. Lada moment będą oni mogli korzystać z HBO MAX, który może w istotny sposób zagrozić Netfliksowi. 

HBO Max od Warner Media

Na początku lipca w mediach pojawiły się informacje o tym, że Warner Media planuje stworzenie własnego serwisu VOD. Według oficjalnego komunikatu, HBO Max zacznie działać od 2020 roku. Na platformie dostępne będą oryginalne produkcje HBO, The CW, CNN, TNT, TCM. Znajdzie się też Cartoon Network, truTV oraz serwisu internetowego Crunchyroll. 

Co bardzo ważne, użytkownicy zyskają nieograniczony dostęp do kultowych seriali. To np „Przyjaciele”, „Riverdale”, „The Fresh Prince of Bel Air”, „Słodkie kłamstewka”. Dostęp będzie także do największych hitów, m. in. „Władca pierścieni” czy „Arrow”. Na początek serwis udostępni aż dziesięć tysięcy godzin materiałów premium, a lista będzie sukcesywnie powiększana. W ciągu dwóch lat w HBO Max pojawią się filmy, które mogą być prawdziwymi hitami. To np. „Lovecraft Country”, „The Plot Against America”, „The Undoing” z Nicole Kidman i Hugh Grantem. Ciekawie zapowiada się też serial, będący ekranizacją jednej z najnowszych powieści Stephena Kinga „Outsider”.

Wśród programów, które mają pojawić się w HBO Max w latach 2020 i 2021, każdy znajdzie coś dla siebie – zarówno wielbiciele horrorów czy thrillerów, jak i fani science fiction. Powodów do narzekań nie będą mieli także wielbiciele złożonych dramatów psychologicznych. Specjalnie dla ich powstanie „I Know This Much Is True” – Mark Ruffalo zagra tam jednego z braci bliźniaków, z których jeden cierpi na schizofrenię. Nowe produkcje filmowe powstaną między innymi we współpracy z Gregiem Berlantim, jednym z najbardziej znanych producentów filmowych w Hollywood czy z Reese Witherspoon, nagrodzoną Oscarem i nagrodą Emmy aktorką filmową i producentką. 

Netflix pozbawiony największych atutów?

Jeszcze do niedawna szefowie Netfliksa mogli spać spokojnie. Nic nie wskazywało na to, że w świecie serwisów VOD szykuje im się jakakolwiek konkurencja. A jednak – już teraz widać, że HBO Max może mocno namieszać. Jeszcze przed rozpoczęciem swojej działalności, HBO Max skutecznie odebrało Netfliksowi największe atuty. Nie chodzi tylko o serial „Przyjaciele”, choć wieść ta błyskawicznie obiegła cały internet, ale też o takie produkcje jak „Arrow” czy „Rick i Morty”. 

W jaki sposób zmienią się oferty operatorów?

Nie wiadomo jeszcze, czy początkowo HBO Max będzie działać wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych, czy też od razu zadebiutuje jako serwis ogólnoświatowy. Może być tak, że początkowo będzie dostępny tylko w USA. Można jednak podejrzewać, że skoro Warner Media z takim przytupem pojawia się na rynku VOD, polscy użytkownicy dość szybko będą mogli cieszyć się zasobami HBO Max. 

Jedno jest pewne – pojawienie się nowego serwisu VOD może sporo namieszać w ofertach polskich dostawców internetu i telewizji. Obecnie wiele ofert na telewizję kusi nowych klientów bezpłatnym dostępem do Netfliksa. Jest tak w przypadku najnowszej oferty od Magenta od T-Mobile. W zależności od wybranego pakietu, klienci mogą otrzymać dostęp do Planu Podstawowego, Standard lub Premium. To z pewnością kusząca oferta – tym bardziej, że całkiem niedawno ceny Netfliksa wzrosły, a użytkownicy nie mogą już korzystać z bezpłatnego miesiąca próbnego. Być może jednak w przyszłym roku to HBO Max stanie się magnesem na nowych klientów? 

Paulina Majer

Felietonistka serwisu PanWybierak aktywnie poszukująca odpowiedzi na to, „co”, „gdzie”, „jak” i „kiedy”. Pasjonatka technologii w każdym, najbardziej nietypowym wymiarze. Nieustannie zastanawia się nad tym, jakie nowe rozwiązania przyniesie przyszłość. Prywatnie: aktywna podróżniczka.