8 parametrów, które musi spełnić dobry powerbank do smartfona

Powerbank w plecaku czy torbie stał się niemal tak naturalnym elementem codziennego wyposażenia jak portfel. W sytuacji, gdy smartfon służy nie tylko do komunikacji, ale i rozrywki, analizy mapy czy wykonania szybkiego przelewu, jego szybkie naładowanie w momencie, kiedy lampa energii świecie się już ostrzegawczo, bywa bezcenne. Na co zwrócić uwagę kupując nowy powerbank?

Zastanawiając się, jaki powerbank będzie najlepszy łatwo zagubić się w całkiem sporym labiryncie danych i parametrów. W całkiem sporym gąszczu danych są jednak kluczowe właściwości dobrych powerbanków. Oto lista cech, które bezwzględnie powinien spełniać ten swoisty energetyczny zasobnik kryzysowy. 

Szybkość ładowania powerbanku

To podstawowa kwestia, którą trzeba przeanalizować kupując nowy powerbank. Różnice między poszczególnymi modelami są kolosalne. W zależności od pojemności – o niej wkrótce – oraz innych właściwości, powerbank może ładować się w ok. 2-3 godziny jak i przez 7-8! Czy w takiej sytuacji zakup urządzenia, które będzie spory kawałek dnia podłączone do prądu – a więc nieużyteczne – ma sens? Paradoksalnie tak, jeśli odwdzięczy się naprawdę dużą pojemnością energetyczną i możliwościami oddania nagromadzonych zasobów podczas energo-kryzysu. Niemniej warto, kupując powerbank, sprawdzić ile czasu trwa naładowanie jego akumulatora. 

Pojemność urządzenia

To parametr, który określa się w miliamperogodzinach. Kryją się pod charakterystycznym skrótem mAh. Warto przyjąć tu jedną zasadę: nie analizować zbytnio danych czy dodatkowych parametrów producenta, alke kierować się założeniem, że im więcej jest owych mAh w powerbanku, tym lepszym będzie produktem. Większe zasoby energetyczne wyrażone w miliamperogodzinach przekładają się na dłuższe działanie przy jednym ładowaniu. Np. power bank 1000 MAh powinien wystarczyć na trzykrotne doładowanie smartfona przy jego pełnej wydajności – dla porównania wariant o połowę mniejszy zapewni to tylko raz. Różnica cenowa między nimi jest relatywnie niewielka – stąd warto korzystać z wyższych parametrów. 

Cykle ładowania

Kupując nowy powerbank rzadko zwraca się uwagę na kwestię jego częstotliwości ładowania. Tymczasem ma ona potężne znaczenie. Odpowiada bowiem za to, ile razy można naładować baterię bez narażenia jej na utratę wydajności i efektywności. I tu – podobnie jak w przypadku mAh – im więcej cykli, tym oczywiście lepiej. Nie ma jednak sensu na siłę kupować powerbanku, który ma zdecydowanie więcej cykli niż np. 500-600. Nawet zakładając doładowywanie go co kilka dni, wystarczy na dość długo. 

Typ baterii w powerbanku

W tym przypadku powerbanki są bardzo podobne do smartfonów; bateria może mieć postać litowo-polimerową lub litowo-jonową. Li-Ion będzie tańszy, ale też – co kluczowe – czas ładowania baterii okaże się dłuższy. Alternatywny Li-Poly naładuje się szybciej, ale kupując powerbank trzeba będzie wydać więcej. Tu kluczową kwestią jest więc to, jak często – i w jaki sposób – będzie wykorzystywany powerbank. O ile urządzenie będzie zapewniało ładowanie smartfona sporadycznie, naturalnym wyborem jest bateria litowo-jonowa. 

Ciężar powerbanku

To wartość nie techniczna, ale iście prozaiczna – nosząc powerbank w torebce czy plecaku naturalnie każdy chce odczuwać go jak najmniej. Dobry powerbank musi być więc możliwie najmniejszy. Jeśli analizie poddane są dwa rodzaje o podobnych parametrach, ale już sporej różnicy wagi, warto sięgnąć po lżejszy – nawet jeśli okaże się droższy. / FOT. CC Unsplash – Markus Winkler/ Screenpost.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.