Koniec okresu próbnego Netflix. Co to oznacza dla subskrybenta?
20 marca 2019
Magnes, którym Netflix przyciągał tysiące osób znika. Amerykański gigant szuka oszczędności, więc kończy z promocyjnym dostępem. Dla Polaków oznacza to koniec okresu próbnego na Netflix. Sami jednak jesteśmy sobie winni – nadmierna kreatywność w tym przypadku nie popłaca. A w tym wypadku wymusi opłaty, bo alternatywy dla sieci Netflix na razie nie ma.
Miesiąc darmowego dostępu do wszystkich zasobów, jakie oferował Netflix w założeniach miało być okazją do poznania coraz szerszej oferty. Nazwijmy rzecz po imieniu: w pełni uczciwą i rozsądną. Właściciel platformy zachęcał w ten sposób do płacenia abonamentu. Bezpłatny miesiąc traktował jako swoisty wstęp do ściślejszych relacji. Teraz zmienia politykę w Polsce. Po wejściu na serwis, Netflix informuje, że nastąpił koniec okresu próbnego.
Aby rozpocząć członkostwo, odwiedź witrynę Netflix.com, wybierz plan i preferowaną opcję płatności
– informuje i oczekuje wprowadzenia adresu e-mail i hasła. Dopiero wtedy następuje dostęp do zasobów Netflix.
Zrzutka na Netflix to przeszłość – co robić, gdy promocja się kończy?
Nowe podejście do odbiorców to efekt strat, jakie Netflix notuje ze względu na kreatywność odbiorców – w tym Polaków. Podstawowy to zrzutki na opłaty; rozwiązanie w którym za usługę płaci jedna osoba, ale z dostępu korzysta więcej składających się osób. W ten sposób w Polsce nastąpiły kolejne pomysły na darmowy Netflix – zakładanie fikcyjnych kont, a nawet… sprzedaż profili w serwisach aukcyjnych.
Ile Netflix stracił na tym w Polsce? Oficjalnych danych nie ma. Wiadomo jednak, że w skali roku, ze względu na nie do końca kontrolowany dostęp, przychody Netflix uszczuplają się o kilka milionów dolarów miesięcznie. A spójrzmy na to z innej perspektywy: ile na tym zabiegu zyskiwali Polacy? Kilkadziesiąt zł – niewiele patrząc na bilans teoretycznych kosztów i strat.
Czy Polacy wykupią abonamenty Netflix?
Zachowanie sporej polskiej społeczności wobec giganta usług TV w internecie będzie teraz wyjątkowo ciekawe. Serwis zakłada, że duża część osób zdecyduje się na płatne VOD bez prób obchodzenia reguł. Kluczowa jest tu decyzja osób nie do końca przekonanych do oferty Netflix – tym bardziej, że jego oferta jest coraz bardziej krytykowana wobec zasobów, jakimi kuszą inni operatorzy VOD.
I choć oficjalnie Netflix określa koniec okresu próbnego w Polsce jako jedynie testy nowego rozwiązania – nie można mieć wątpliwości. Będzie drożej. Optymista uzna, że to po prostu próba uregulowania rynku. Pesymista stwierdzi, że Netflix, widząc duży potencjał na polskim rynku, chce – już bez litości – wycisnąć z niego jak najwięcej. Akurat dziwnym trafem zbiega się to z czasem zapowiedzi o znaczącym opodatkowaniu nadawców streamingowych w Polsce. Cytując klasyka:
Przypadek? Nie sądzę.
Ile kosztuje dostęp do Netflix
Dziś klienci mają do dyspozycji trzy plany taryfowe. Najtańszy to koszt 34 zł, ale umożliwia oglądanie filmów i seriali wyłącznie na jednym urządzeniu w tym samym czasie. Ogranicza więc możliwość współdzielenia konta. Droższy plan Standard to wydatek 43 zł i rozszerza dystrybucję treści na dwa urządzenia równocześnie w jakości HD. Stąd tak duża dotychczas popularność opcji Premium, która dawała dostęp czterem urządzeniom – a w zasadzie użytkownikom – i to w opcji Ultra HD. Koszt 52 zł rozkładany na np. cztery osoby stawał się symboliczny.
I stąd właśnie postrzeganie Netflix jako najbardziej multikanałowego VOD – co potwierdzały np. badania syndykatowego IRCenter analizującego stopień wykorzystania równoczesnego z treści telewizyjnych i video na różnych urządzeniach. 5 na 10 internautów oglądało go na telewizorze, 6 na 10 – na komputerze, a 3 na 10 – na smartfonach. Owa wielokanałowość to jednak mit, bo w rzeczywistości dystrybuowany był na jednym koncie dla wielu użytkowników. Nowe wyniki popularności Netflix w Polsce będą teraz wyjątkowo interesujące.
A co jeśli nie Netflix?
Koniec okresu próbnego w dostępie do zasobów Netflix to spore ryzyko – szczególnie w kontekście ewentualnych kolejnych zmian cenowych platformy lub następnych kroków ograniczających możliwość dzielenia się streamingiem. Z drugiej strony możliwości, z punktu widzenia konsumenta treści VOD, są dość ograniczone. Analiza IRCenter podsumowująca rok 2018 wskazuje, że Netflix był uważany za lidera w Polsce w kategorii:
- różnorodności dostępnych tytułów
- jakości streamingu
- szybkości dodawania nowych tytułów
- obecności – w zasadzie nieobecności – reklam w serwisie.
Marginalnie w tej analizie pojawia się jeszcze odchodzący z Polski Showmax. Z kolei HBO GO wyraźnie nie ma takiej pozycji i rozpoznawalności jak ugruntowany już Netflix. Próby budowania pozycji takiej jak gigant VOD wymagają czasu ze strony konkurencji – nie wspominając o znacznie lepszej ofercie programowej. Netflix jest więc w sytuacji win-win: wygrał rynek już na tyle, że zakochanych w nim odbiorców utrzyma, a niezdecydowanych – o których toczy się gra – ostatecznie prędzej czy później i tak skusi.
Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.
Porównaj najlepsze oferty operatorów
oszczędź nawet 50%
Pan Wybierak – bezpłatna porównywarka najlepszych ofert operatorów
To jedna z najbardziej kompletnych wyszukiwarek, z trafnym dopasowaniem ofert internetu, telewizji kablowej i telekomów do adresu zamieszkania, z której bardzo chętnie korzystają nasi czytelnicy – polecamy!
Pan Wybierak to świetny serwis, dzięki któremu nie tylko poznałem wszystkie możliwe warianty instalacji internetu w moim miejscu zamieszkania, ale także odkryłem naprawdę tanią ofertę. Ogólnie - rewelacja!