Apple TV+ Was skusi. I to nie tylko ceną 24,99 zł

Apple TV+ będzie kosztować niespełna 25 zł i ruszy zaskakująco szybko – bo już 1 listopada tego roku. Start platformy streamingowej konkurencyjnej wobec Netflixa czy HBO GO może sporo zmienić w układzie sił na rynku. 

Przede wszystkim dlatego, że choć Apple TV+ jest kojarzone jako produkt związany z marką iPhone, w rzeczywistości nie będzie miał tak wiele wspólnego jak mogłoby się wydawać. To raczej kwestia promocji i np. bezpłatnego miesięcznego dostępu dla właścicieli miłośników meandrów iOS. W praktyce Apple TV+ to po prostu projekt, który ma podbić serca – i portfele – pokolenia, które rozrywkę multimedialną czerpie z internetu. I nieważne, czy będzie to telewizor, czy też smartfon iOS czy Android. 

Co wiemy już o Apple TV+

Projekt rusza 1 listopada i to z mocnym wejściem na rynek. Za dwa miesiące zaproponuje sporo produkcji, które powinny skusić rynek – także Polski. Usługa będzie miała od początku szeroki zakres ponad 100 krajów. 

Kluczowa dla oceny tego, co może na rynku zrobić Apple TV+ jest cena. Biorąc pod uwagę np. ok. 40 zł za Netflix, skromne 25 zł miesięcznie – bez jednego grosza – za projekt Apple to cena zadziwiająca. A warto zwrócić tu uwagę na kwestię dzielenia się kontem. W ramach abonamentu Apple zapewni możliwość oglądania obrazu na sześciu urządzeniach w ramach rodziny. Trudno to porównywać z Netflixem i jego kolejnymi ograniczeniami. 

Tu pojawia się proste pytanie: jakie korzyści z Apple TV będzie miał użytkownik jego produktów? Spore. VOD od Apple dla osób kupujących iPhone, iPad czy inne produkty giganta będzie bezpłatne przez jeden rok. Trudno nie mieć wrażenia, że to straszny cios w konkurencję. Inne platformy VOD darmowego sezonu nie zaproponują. Klient ma ograniczony czas na rozrywkę, więc wybierze to, co jest bezpłatne. A konkurencja z rynku smartfonów? Rozrywka oferowana przez Apple może okazać się ciekawym zabiegiem promocyjnym w rywalizacji z konkurencją – szczególnie w sytuacji, gdy np. w Polsce można spodziewać się masowego odchodzenia od marki Huawei. 

Oferta Apple TV+, czyli sporo atrakcji

Program, jaki zaproponuje Apple jest na razie tylko częściowo odkrytą kartą. Można jednak spodziewać się wysokiej jakości biorąc pod uwagę:

• markę i potencjał samego Apple
• sytuację rynkową i potrzebę marketingowego “bum”
• kwoty na inwestycje w content – od 6 mld dolarów na treści po 15 mln dolarów na produkcję każdego odcinka serialu “See”.

To ma być główny hit nowej jesiennej oferty Apple TV+. Historia świata, w którym wirus dziesiątkuje ludzkość i odbiera ludziom wzrok (do czasu aż wkracza Jason Momoa i jego dzieci ów wzrok posiadające) brzmi nieźle. A jeszcze lepiej – wygląda.

Hitem jesiennym na rynku multimediów może być również produkcja z Jennifer Aniston i Reese Witherspoon. To „The Morning Show” o kulisach telewizji śniadaniowej.

A przecież później nie zabraknie jeszcze produkcji firmowanych przez największych z wielkich rynku filmów i seriali – od Stevena Spielberga („Amazing Stories”) po J.J. Abramsa („Little Voice”). Uff, skąd znaleźć na to czas?

Jeśli Apple TV+ stopniowo będzie odkrywało podobne trailery może zebrać część z rynku VOD w Polsce. A to ważne, bo platformy video stały się ważnym elementem oferty operatorów. Tak dzieje się począwszy od Netflix w Magenta T-Mobile po HBO dostępne np. w ofercie ze strony firmy Multimedia Polska.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.