5 kwestii, na które zwróć uwagę kupując nowy telewizor

Wybierając nowy telewizor kieruj się nie treścią reklam czy trendami, ale własnymi potrzebami oraz możliwościami budżetowymi. Co powinno zwrócić szczególną uwagę podczas analizy rynku? Wbrew temu co mogłoby się wydawać – kluczowa jest nie tylko przekątna ekranu.

Co należy przeanalizować kupując nowy telewizor? Oto pięć kwestii, które warto przeanalizować przed wydaniem kilku – a czasami i kilkunastu – tysięcy zł.

Rozmiary ekranu TV – jakie wybrać kupując nowy telewizor?

Oto temat-rzeka; prawdziwe źródło dylematów dla każdego, kto wybiera nowy telewizor. Trwa swoista pogoń za granicą rozsądnych cali. Czasy, kiedy nad wymiarem TV nikt się nie zastanawiał – spójrz poniżej na model sprzed lat – minęły już bezpowrotnie. Jeszcze niedawno standardem w domach były ekrany 32-calowe. Później rosły, by przed kilkoma laty to 50” stało się standardem. Dziś nie dziwi już nikogo mieszkanie, w którym ekran przekracza 60”. I choć nie wiadomo gdzie jest granica zmian, pewne jest jedno – duży, nowy telewizor to inwestycja na kilka dobrych lat. Jeśli rozmiary mieszkania czy domu pozwalają na to, by korzystać z dużych rozmiarów – nie obawiajmy się ich. O ile wstawianie 65-calowego giganta do niewielkiego salonu przypomina upychanie słonia do Fiata Multipla, lepiej wybrać nieco zbyt duży niż za mały ekran. Dziś za standard uznaje się telewizory o przekątnej 55” i to najkorzystniejszy wybór w większości przypadków. Warto jednak pamiętać, że typowe odbiorniki znacząco różnią się od 4K pod względem prawidłowej odległości do oglądania.

Budżet na nowy telewizor

Dlaczego akurat ta kwestia nie jest pierwsza w zestawieniu? Powód jest prozaiczny – budżet jest istotny, ale jeszcze ważniejsza okazuje się elastyczność. Nie można usztywniać granicy wydatków; nawet przy założeniu pułapu na nowy telewizor na poziomie np. 3 tys. zł, promocyjny model o wartości 3,5 tys. może być prawdziwym przeskokiem jakościowym. Powiększenie budżetu o kilkanaście procent często może sprawić, że uda się kupić odbiornik znacznie bardziej zaawansowany technologicznie w porównaniu do tańszego.

Realne potrzeby domowników

Kupując nowy telewizor łatwo nabrać się na promocyjne hasła oferujące kolejne to nowinki technologiczne. Trzeba na nie jednak patrzeć z głową: inwestycja w format 4K niekoniecznie ma sens, jeśli z telewizora korzystać będą osoby starsze i przyzwyczajone do standardowej jakości kanałów. Z drugiej strony – jeśli odbiornik ma być prawdziwym centrum multimedialnym dla rodziny 2+2, owe 4K z pewnością się przyda. Oferta operatorów telewizyjnych będzie stopniowo rosła; z nowych kanałów czy biblioteki VOD szybciej skorzysta małżeństwo 40-latków z dziećmi niż para osób starszych.

Dostęp do aplikacji w telewizorze

Tu oczywiście znów pojawia się kwestia odpowiedniego wykorzystania możliwości odbiornika, ale warto przyjąć pewien standard, który jest wręcz obowiązkowy. Nowy telewizor powinien mieć swobodny dostęp do funkcji Smart TV. Nie może ograniczać się wyłącznie do przekazu kablówki. Serwisy VOD – od HBO GO po Netflix – stają się czymś naturalnym. Co ważne: wszelkie analizy operatorów wskazują, że – w przeciwieństwie do 4K – to coraz ważniejsza kwestia również dla pokolenia, które bywa w okolicy granicy 55-60 lat. Łatwość uruchomienia np. Netflixa oraz bogactwo ofertowe sprawiają, że aplikacje i Smart TV są już kluczowe.

Energetyka i oszczędność

Drobna, niewielka etykietka odpowie na to, czy nowy telewizor nie naruszy zanadto budżetu domowego, gdy przyjdzie – niestety – rachunek za prąd. A te, w ostatnich czasach, bywają kwestią bardzo drażliwą. Każdy odbiornik oznaczony jest klasą energetyczną od A do D. Tych najsłabszych już praktycznie w sprzedaży nie ma. Klasa B powinna zaniepokoić. Samo A też bywa złudne, bo tu ważna jest liczba ewentualnych plusów. Im wyższa jest klasa efektywności energetycznej, tym pobory mocy będą mniejsze. Warto również sprawdzić jakie będzie roczne zużycie energii w kilowatogodzinach – szczególnie, jeśli nowy telewizor będzie intensywnie wykorzystywany. A przecież telewizor to dziś już nie tylko urządzenie do odbioru kablówki, ale i centrum rywalizacji na konsoli czy odbiornik stacji radiowej.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.