To będzie bitwa na internet satelitarny. Amazon Kuiper kontra Starlink, a w tle 1,2 Gb/s

Gdy Elon Musk uruchamiał Starlinka, wielu sądziło, że konkurencja odpuści bardziej zaciętą rywalizację z potentatem tego rynku. Tymczasem Amazon nie tylko nie odpuścił, ale przyspieszył z własnym projektem internetu satelitarnego – Kuiper. I właśnie ogłosił wyniki testów, które brzmią jak wyjęte z folderu marketingowego dostawcy światłowodu: 1,2 gigabita na sekundę pobierania.

Rewelacyjny wynik, który pozwala postrzegać internet satelitarny jeszcze bardziej jako masową przyszłość technologii. Tyle udało się osiągnąć przy użyciu pierwszej komercyjnej anteny fazowej Amazona. Brzmi imponująco, ale czy to faktycznie rewolucja, czy na razie tylko pokaz siły?

Pierwsze testy i imponujące liczby. Spójrzmy na internetowe fakty

Amazon pochwalił się wynikiem 1289 Mb/s zmierzonym przez Ookla Speedtest. To efekt działania największego z planowanych terminali Kuipera – przeznaczonego dla firm i instytucji. To właśnie on ma docelowo oferować gigabitowe prędkości z niskiej orbity Ziemi.

W planach są też dwa prostsze urządzenia:

• kompaktowy terminal dla domowych użytkowników (do 100 Mb/s),
• standardowy model (do 400 Mb/s),
• oraz high-endowy zestaw „biznesowy” – właśnie ten, który pokazał swoje możliwości w testach (do 1 Gb/s).

To sensowne rozwarstwienie – od mieszkańców wsi i małych miejscowości, po linie lotnicze i firmy potrzebujące szybkiego, stabilnego internetu „gdziekolwiek na mapie”. Można więc stwierdzić, że Amazon szykuje internet satelitarny właściwie dla każdego – optymalnie dopasowany do realnych potrzeb odbiorców. Zastanawiasz się, jaki internet wybrać? Możliwe, że już niedługo odpowiedzią będzie Amazon.

Kuiper nabiera tempa. Internet satelitarny od Amazona sporo zmieni

Projekt Kuiper zakłada ponad 3,2 tys. satelitów na orbicie. Ponad 100 już tam jest, ale Amazon musi umieścić połowę całej konstelacji do połowy 2026 roku – inaczej straci licencję FCC. To oznacza, że produkcja w fabryce w Kirkland (Waszyngton) ma działać pełną parą. Plany? Kilka satelitów… dziennie. Tak – skala musi robić tu wrażenie.

Co ciekawe, Amazon podpisał umowy na wynoszenie satelitów z różnymi dostawcami rakiet – w tym z… SpaceX. Czyli z firmą Muska, właściciela Starlinka. Rywalizacja rywalizacją, ale biznes to biznes.

Internet z kosmosu – nie tylko dla geeków

Amazon Kuiper już teraz ma pierwsze umowy komercyjne. Linia lotnicza JetBlue zapowiedziała, że od 2027 roku zaoferuje pasażerom darmowy internet satelitarny Kuiper. Z kolei w Australii operator NBN Co wykorzysta Kuipera, by poprawić dostęp do internetu na obszarach wiejskich – z ofertą 400 Mb/s dla gospodarstw domowych i nawet 1 Gb/s dla firm.

To pokazuje, że Kuiper nie chce być wyłącznie „Starlinkiem 2.0”, ale platformą, którą Amazon od razu pcha w kierunku komercyjnych i masowych zastosowań – od samolotów po agencje rządowe i biznes.

A gdzie haczyk? Na papierze 1,2 Gb/s robi wrażenie. Ale nie zapominajmy: testy odbywały się w idealnych warunkach. Prawdziwe wyzwanie to zarządzanie przepustowością, gdy miliony użytkowników zaczną łączyć się jednocześnie. Amazon będzie musiał rozwiązać te same problemy, które trapią Starlinka – czyli spadki prędkości w gęsto zaludnionych regionach.

Do tego dochodzi cena sprzętu i abonamentu. Amazon nie podał jeszcze pełnych szczegółów, ale wiadomo, że anteny nie będą symbolicznie tanie. Rynek będzie bacznie obserwować, czy Kuiper zaoferuje coś więcej niż konkurencja – np. lepszą stabilność, niższe ceny lub integrację z ekosystemem Amazona (wyobraźcie sobie Fire TV Stick, Echo czy AWS spinane bezpośrednio z kosmicznym internetem).

Kuiper kontra Starlink – nowa kosmiczna wojna

Starlink ma dziś ponad 2,5 mln aktywnych użytkowników i kilkanaście tysięcy satelitów na orbicie. Kuiper dopiero startuje, ale Amazon ma dwie rzeczy, których SpaceX nie ma w takim zakresie: kapitał i infrastrukturę e-commerce. Gdy Amazon wprowadzi Kuipera na masową skalę, abonament internetowy będzie można kliknąć razem z książką, odkurzaczem i subskrypcją Prime.

I właśnie to może być najciekawsze – nie tyle prędkości gigabitowe (bo te i tak będą spadać w realnych warunkach), ile ekosystemowa ofensywa Amazona.

Amazon Kuiper wszedł na scenę mocnym uderzeniem – pokazując prędkości, które w satelitarnym internecie do tej pory były science fiction. 1,2 Gb/s robi wrażenie, ale prawdziwy test dopiero przed nami. Jeśli Amazon dowiezie obiecaną jakość przy milionach użytkowników, możemy być świadkami narodzin pierwszego globalnego rywala Starlinka. A wtedy internet z kosmosu przestanie być egzotyczną ciekawostką i stanie się kolejną opcją na liście usług Amazona – obok Prime, Alexa i AWS.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.