Smartfon może pokazywać Twoje dane nawet bez zgody. Co wtedy zrobić?
25 sierpnia 2025

Wyobraź sobie, że dzwoni do ciebie nieznany numer, a na ekranie twojego telefonu pojawia się imię i nazwisko dzwoniącego. Albo odwrotnie – dzwonisz do kogoś pierwszy raz, a u niego wyświetla się twoje nazwisko, choć nigdy mu się nie przedstawiałeś. Brzmi jak magia lub inwazja na prywatność? Współczesne smartfony coraz częściej identyfikują numer rozmówcy i pokazują jego dane, nawet jeśli sam zainteresowany nigdy nie wyraził na to zgody. Za tą wygodą stoją jednak konkretne aplikacje i usługi, takie jak Hiya czy Truecaller, a także wbudowane funkcje systemów Android i iOS, które korzystają z ogromnych baz danych numerów.
Miałem taką sytuację – po aktualizacji mój telefon zamiast numeru telefonu zaczął wyświetlać moje imię mimo, że sam tego z pewnością nie ustawiałem. Jak to możliwe, że telefon zna tożsamość obcego dzwoniącego? Czy jest to zgodne z prawem i co z naszą prywatnością? Przyjrzyjmy się bliżej temu zjawisku.
Hiya, Truecaller i spółka – kto stoi za identyfikacją numerów?
Na rynku pojawiło się w ostatnich latach sporo usług, których celem jest rozpoznawanie, kto do nas dzwoni, zanim odbierzemy połączenie. Najpopularniejszą z nich jest Truecaller – aplikacja, która powstała już w 2009 roku w Szwecji. Jej działanie opiera się na crowdsourcingu danych kontaktowych: aplikacja zbiera od swoich użytkowników książki adresowe (numery telefonów wraz z przypisanymi im nazwami) i tworzy z nich globalną bazę. Dzięki temu potrafi na żywo zidentyfikować numer przychodzący – nawet jeśli nie mamy go w swoim telefonie. Truecaller szczyci się tym, że jest liderem w dziedzinie identyfikacji numerów i blokowania spamu telefonicznego.
Drugim znanym graczem jest Hiya – usługa wywodząca się z firmy Whitepages. Hiya również oferuje aplikację do blokowania spamu i identyfikacji dzwoniących, ale poszła krok dalej, zawierając partnerstwa z producentami telefonów. W 2016 roku głośno było o umowie Truecallera z Huawei (w telefonach Honor) czy integracji z nieistniejącym już Cyanogen OS. Dziś jednak to Hiya jest domyślnie wbudowana m.in. w smartfony Samsunga w ramach funkcji Smart Call.
Sam Android (zwłaszcza jego czysta wersja i aplikacja Telefon od Google) również ma swoją usługę Caller ID & Spam. Telefony z Google Phone potrafią wyświetlić przychodzące połączenie jako spam lub nawet nazwę firmy, jeśli numer figuruje w bazie Google (np. jako numer do pizzerii czy taksówki). Z kolei Apple w iOS domyślnie nie ujawnia tożsamości obcych numerów (poza ewentualnymi podpowiedziami Siri typu „Być może: Jan Kowalski” na podstawie e-maili w twojej skrzynce). Jednak już od iOS 10 Apple umożliwił integrację aplikacji firm trzecich – użytkownik może zainstalować Truecaller, Hiya czy inną apkę i zezwolić jej na filtrowanie oraz identyfikację połączeń. Innymi słowy, iPhone sam z siebie nie zdradzi danych rozmówcy, ale jeśli mu na to pozwolisz poprzez zewnętrzną aplikację, efekt będzie podobny.
Zobacz również: Gdzie zamówić internet mobilny? Oto ranking ofert opracowany przez analityków PanWybierak.pl.

55.00 zł
miesięcznieInternet firmowy Biurowy
Zobacz więcejLimit danych
500 GB
Pobieranie
370 Mb/s
Wysyłanie
44 Mb/s
Modem WiFi
opcja

Karta SIM

Prezenty tylko na panwybierak.pl

70.00 zł
miesięcznieInternet firmowy Biurowy 5G
Zobacz więcejLimit danych
700 GB
Pobieranie
370 Mb/s
Wysyłanie
70 Mb/s
Modem WiFi
opcja

Karta SIM

Prezenty tylko na panwybierak.pl

95.00 zł
miesięcznieInternet domowy bez limitu danych M dla firm 5G
Zobacz więcejLimit danych
bez limitu
Pobieranie
40 Mb/s
Wysyłanie
40 Mb/s
Modem WiFi
w cenie

router Wi-Fi

Prezenty tylko na panwybierak.pl

125.00 zł
miesięcznieInternet domowy bez limitu danych L dla firm 5G
Zobacz więcejLimit danych
bez limitu
Pobieranie
300 Mb/s
Wysyłanie
300 Mb/s
Modem WiFi
w cenie

router Wi-Fi

Prezenty tylko na panwybierak.pl
Które telefony pokazują nazwisko dzwoniącego z nieznanego numeru?
Jeśli masz smartfon Samsunga, istnieje duża szansa, że Twój telefon jest uzbrojony w funkcję Smart Call. Samsung nawiązał strategiczną współpracę z Hiyą już kilka lat temu i ostatnio ją przedłużył – Hiya będzie dostarczać dane o numerach i spamie dla urządzeń Galaxy co najmniej do 2028 roku. Smartfony Samsung z nakładką One UI (począwszy od modeli z okolic Galaxy S8, Note 8 i nowszych) mają w aplikacji Telefon opcję „Identyfikacja połączeń i ochrona przed spamem”. Gdy jest ona włączona, telefon przy każdym połączeniu sprawdza numer w bazie Hiya i wyświetla na ekranie dodatkowe informacje. Może to być nazwa dzwoniącej firmy lub osoby, a jeśli numer jest podejrzany – ostrzeżenie o spamie. Co ważne, ta funkcja działa nawet, gdy dzwoniący nie figuruje w twoich kontaktach. W praktyce wygląda to tak, że połączenia przychodzące są oznaczane jedną z czterech kategorii: zwykły Caller ID (gdy numer został rozpoznany, ale nie jako spam), Not spam (gdy numer uznano za czysty), Suspected spam (podejrzany spam) lub Scam or Fraud (potencjalne oszustwo). Kolorowe oznaczenia na ekranie od razu informują, z czym mamy do czynienia – od neutralnego niebieskiego, przez zielony (bez spamu), po ostrzegawczy pomarańczowy i czerwony dla naciągaczy.
Co z innymi markami? Google Pixel i wiele innych urządzeń z czystym Androidem (lub Androidem One) korzysta z dialera Google, który domyślnie włącza „Identyfikację rozmówcy i ochronę przed spamem”. Ta funkcja również wysyła numer połączenia na serwery Google w celu identyfikacji, np. sprawdzenia czy to firma, czy spam. Google bazuje tu na własnych źródłach (wizytówki firm z Map Google, zgłoszenia spamowe od użytkowników itd.) i choć zazwyczaj nie pokaże imienia obcej prywatnej osoby, to potrafi np. wyświetlić nazwę restauracji lub banku, z którego ktoś dzwoni. Dużym plusem (z punktu widzenia prywatności) jest to, że Google nie pobiera twojej listy kontaktów do tej usługi – ogranicza się do numeru połączenia. Podobne mechanizmy w swoim oprogramowaniu mają też niektórzy inni producenci: np. Xiaomi, OnePlus, Motorola – często korzystają one z aplikacji Telefon od Google albo oferują własne filtrujące usługi. W przeszłości Nokia (HMD) w Indiach preinstalowała Truecallera, a nawet Huawei eksperymentował z Truecallerem jako domyślnym dialerem, jednak obecnie trudno znaleźć w Europie markę poza Samsungiem, która fabrycznie ujawniałaby dane dzwoniącego. Najczęściej użytkownik sam musi zainstalować odpowiednią aplikację.
A iPhone’y? Jak wspomniano, Apple stawia prywatność na pierwszym miejscu, więc iOS nie oferuje globalnej bazy numerów z imionami. Użytkownik może jednak zainstalować np. Truecaller – i po dodaniu go w ustawieniach (w sekcji Telefon → Blokowanie i identyfikacja połączeń) iPhone zacznie podczas dzwonienia konsultować numer z bazą tej aplikacji. W efekcie na ekranie może pojawić się etykieta „Spam” albo nazwa firmy, a nawet prywatne imię i nazwisko, jeśli znajduje się w bazie Truecaller. Apple pozwala też jedynie wyciszyć nieznane połączenia (funkcja Silence Unknown Callers) – to podejście odwrotne do omawianego, bo zamiast podać kto dzwoni, po prostu niepokazany numer jest automatycznie odrzucany (co bywa skuteczne na telemarketerów, ale może też uciszyć ważny telefon z nowego numeru).
Skąd te usługi na smartfonie znają twoje dane?

Cały sekret tkwi w bazach danych numerów telefonów gromadzonych przez te aplikacje. W dawnych czasach ludzie korzystali z papierowych książek telefonicznych – dziś ich cyfrowym odpowiednikiem stały się takie usługi jak Truecaller. Różnica polega na tym, że do książki telefonicznej trzeba się było zapisać (lub mieć firmowy numer), zaś do bazy Truecallera można trafić zupełnie o tym nie wiedząc.
Truecaller budował swoją bazę agresywnie. Kiedy instalujesz tę aplikację, żąda ona dostępu do twoich kontaktów. W regulaminie stoi, że to po to, by „polepszyć działanie usługi” – w praktyce cała twoja książka adresowa jest przesyłana na ich serwery. Jeśli zatem masz w kontaktach „Jan Kowalski – 600123456”, to nawet jeśli Jan Kowalski nigdy nie słyszał o Truecallerze, jego imię i numer właśnie stały się częścią globalnej wyszukiwarki numerów. Dokładnie tak: ludzie nieświadomie dzielą się danymi swoich znajomych. Jak zauważył raport Viceroy Research z 2022 roku, ta praktyka jest sprzeczna zarówno z polityką prywatności Google Play, jak i z europejskim RODO. Truecaller oczywiście odpiera zarzuty i twierdzi, że działa legalnie – ale o tym za chwilę. Faktem jest, że dzięki milionom użytkowników aplikacji, którzy „zasilili” bazę, Truecaller posiada tożsamości około 5,7 miliarda numerów telefonu na świecie! Dla porównania, to więcej niż liczba aktywnych abonamentów komórkowych na całym globie – baza obejmuje także numery stacjonarne, pre-paidy, a nawet te już nieaktywne. Innymi słowy, szansa że twój numer jest w tej bazie (jeśli kiedykolwiek ktoś miał cię w kontaktach i używał Truecallera) jest bardzo duża. Sam Truecaller chwali się, że „identyfikuje 1,1 biliona połączeń rocznie” i „zidentyfikował 46,9 miliarda połączeń spamowych w 2023”. Bez gigantycznej bazy danych nie byłoby to możliwe.
Hiya działa nieco inaczej, choć cel ma podobny. Jako usługa współpracująca z producentami i operatorami, mniej epatuje samą aplikacją mobilną (choć takowa też istnieje i również może prosić o dostęp do kontaktów). Zamiast tego Hiya integruje się np. z oprogramowaniem Samsunga czy też z infrastrukturą sieci komórkowych, by dostarczać w locie informacje o numerach. W przypadku Smart Call na Samsungu, aplikacja Telefon kontaktuje się z bazą Hiya przesyłając do niej numer przychodzącego połączenia (albo wybieranego przez ciebie) i od niej otrzymuje etykietę: czy to spam, czy jakiś znany biznes, a może numer zgłoszony przez wielu użytkowników jako oszustwo. Hiya pozyskuje dane z różnych źródeł: częściowo również z użytkowników (gdy sami zgłaszamy numer jako spam lub go blokujemy, to informacja trafia do systemu), częściowo z publicznych rejestrów firm czy książek telefonicznych, a także – co potwierdza polityka prywatności – może zbierać dane z naszego urządzenia. Standardowa polityka prywatności Hiya (dla użytkowników aplikacji) jest dość szeroka: firma przyznaje, że może automatycznie zbierać historię naszych połączeń, SMS-ów, listę kontaktów, numer telefonu, dane o urządzeniu, operatorze, a nawet lokalizację. Innymi słowy, darmowa aplikacja Hiya, podobnie jak Truecaller, żąda wielu wrażliwych uprawnień – co budzi podejrzenie, że skoro nie płacimy za produkt, to my jesteśmy produktem. W zamian dostajemy jednak dostęp do identyfikacji numerów nieznajomych i ochronę przed natrętami.
Warto zauważyć, że integracja Hiya na Samsungu rządzi się nieco innymi prawami. Samsung ma z Hiyą specjalną umowę i własną politykę prywatności dla funkcji Smart Call. Zgodnie z nią, Samsung (przy współpracy z Hiyą) nie wysyła całej twojej książki adresowej ani SMS-ów do chmury – w zakresie Smart Call zbierane są głównie tzw. „metadane zdarzeń połączeń”, czyli informacje o samych połączeniach (najprawdopodobniej numery, daty, czasu trwania). Do tego dochodzą podstawowe dane o urządzeniu (model, kraj, operator) oraz unikalny ID użytkownika. Hiya twierdzi, że numer telefonu użytkownika jest haszowany (zaszyfrowany) i służy tylko jako identyfikator, choć oczywiście numery, które sprawdzamy, muszą zostać przesłane w celach identyfikacji. Dzięki temu podejściu Samsung może mówić, że „nie pobiera numerów z listy kontaktów” (to akurat cytat z Google, ale oddaje podobną ideę). Czyli – jeśli dzwoni do ciebie przyjaciel, którego masz w kontaktach, Samsung/Hiya o tym nie wie i nie interesuje ich to. Jeśli jednak dzwoni obcy numer, leci on na serwer i wraca z metką „spam” albo nazwą firmy.
Google natomiast przy swojej usłudze Caller ID zapewnia, że nie gromadzi danych z twoich kontaktów. Wysyła tylko numer obcego połączenia do bazy i odsyła informacje zwrotne. Google ma już ogromne zasoby danych (np. wszystkie firmy z Google Maps z ich numerami, oznaczenia numerów-robotów wydzwaniających reklamy itp.), więc radzi sobie bez ingerencji w twoją prywatną książkę telefoniczną. W zamian jednak np. na telefonach Pixel funkcja ta jest domyślnie włączona, co oznacza, że Google od początku zbiera informacje o twoich połączeniach (przynajmniej tych spoza kontaktów) – chyba że ją wyłączysz.
Nazwisko na ekranie – co na to prawo i etyka?
Pojawia się zasadnicze pytanie: czy to właściwe i legalne, że cudze dane osobowe (imię, nazwisko, numer telefonu) krążą po sieci i są wyświetlane obcym ludziom, bez wyraźnej zgody właściciela? W Unii Europejskiej dane takie podlegają ochronie według RODO. Aby móc je przetwarzać i udostępniać, trzeba mieć podstawę prawną. Truecaller i podobne usługi oficjalnie opierają się na zgodzie użytkowników – ale uwaga, mowa tu o zgodzie tych, którzy instalują aplikację. Akceptując regulamin Truecallera wyrażamy zgodę, by przetwarzał nasze dane oraz dane, które mu dostarczamy (czyli np. kontakty). Problem w tym, że nasi znajomi nie wyrazili na to zgody. Według unijnego prawa, żeby legalnie udostępnić dane osoby trzeciej, powinniśmy mieć ku temu jej pozwolenie lub inną podstawę (np. uzasadniony interes, ale to śliska kwestia). Już w 2017 r. europejska Grupa Robocza Art. 29 (organ doradczy ds. ochrony danych) wyrażała obawy, czy model Truecallera nie narusza przepisów. Wskazywano, że masowe udostępnianie czyichś danych bez jego wiedzy może być sprzeczne z zasadą minimalizacji danych i zgody.
Truecaller broni się, twierdząc że działa dla ważnego interesu publicznego. W dyskusjach nad prawem w Indiach przedstawiciele firmy stwierdzili nawet, że „oczekiwanie jednostki, że jej imię i numer pozostaną prywatne podczas dzwonienia, jest mniej ważne niż istotny interes publiczny i bezpieczeństwo, jakie zapewnia identyfikacja rozmówcy”. Innymi słowy – według Truecallera walka ze spamem i oszustwami telefonicznymi jest ważniejsza niż prywatność osoby dzwoniącej. To dość kontrowersyjne stanowisko. Firma utrzymuje też, że spełnia wymogi RODO (ma nawet biuro w UE i wyznaczyła inspektora ochrony danych), a jako podstawę prawną wskazuje „niezbędność do wykonania umowy” – czyli mówiąc prościej, użytkownik instalując aplikację zawiera umowę, w ramach której musi udostępnić pewne dane, by usługa mogła działać. Taka wykładnia nie była jeszcze testowana przez żaden sąd ani urząd – jak dotąd nie słyszeliśmy o karach dla Truecallera w Europie. Być może dlatego, że temat nie jest szeroko znany zwykłym obywatelom, a korzyści (blokada spamu) są odczuwalne.
Z punktu widzenia etyki sytuacja jest dyskusyjna. Mamy do czynienia z globalną książką telefoniczną tworzoną bez aktywnej zgody większości „wpisanych” do niej ludzi. Ktoś może sobie nie życzyć, by jego prywatny numer i nazwisko pokazywały się na telefonie nieznajomej osoby, gdy przez pomyłkę do niej zadzwoni. Przykładowo, dziennikarze i działacze alarmowali, że obecność ich numerów w bazach tego typu może zagrażać ich bezpieczeństwu – ułatwia znalezienie personaliów czy powiązań osoby, która chciałaby pozostać anonimowa. Były przypadki, że wycieki danych z Truecallera trafiały na dark web – w 2019 r. pojawiły się oferty sprzedaży informacji o milionach użytkowników (firma zaprzeczała, jakoby doszło do włamania, sugerując że to dane zebrane przez scraping). Jeszcze wcześniej, bo w 2013 r., grupie Syrian Electronic Army udało się zhakować aplikację i wykradać dane użytkowników. Baza numerów to łakomy kąsek dla cyberprzestępców – wyciek mogą wykorzystać do jeszcze bardziej wiarygodnych ataków phishingowych (znając imię i numer ofiary, łatwiej się podszyć).
Usługi identyfikacji numerów bywają też omyłkowe lub podatne na nadużycia. Społecznościowy charakter Truecallera pozwala użytkownikom edytować nazwy numerów – co oznacza, że ktoś złośliwy może nadać naszemu numerowi fałszywą etykietę. W skrajnych wypadkach może dojść do pomówienia (np. przypisanie czyjemuś numerowi obraźliwej nazwy). Na forach można znaleźć skargi, że Truecaller pozwala obcym „ochrzcić” twój numer, a inni użytkownicy uznają to za prawdę. Z kolei w przypadku Hiya pojawiły się oskarżenia o potencjalny konflikt interesów – artykuł na Commsrisk wskazywał, że firmy analityczne oznaczające spam (jak Hiya i inne) mogą masowo flagować numery jako spam, po czym zachęcać właścicieli tych numerów (np. firmy, call center) do kontaktu i wykupienia „ulepszeń”, by zdjąć z nich złą reputację. Hiya zaprzecza, jakoby celowo wciągała legalne numery na czarne listy, ale przedsiębiorcy narzekają, że algorytmy AI potrafią niesłusznie uznać ich numery za nękające. Przykład z Kanady: oficjalny numer tamtejszej poczty przez długi czas widniał w bazie Hiya jako „Potencjalne oszustwo” – klient nie odebrał ważnej przesyłki, bo jego telefon automatycznie zablokował te połączenia. To pokazuje, że poleganie na zewnętrznej bazie może czasem przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.
Oczywiście są też pozytywy: dzięki takim usługom wielu użytkowników uchroniło się przed oszustami podszywającymi się pod bank czy policję – gdy telefon wyświetli ostrzeżenie „Scam / Fraud”, mało kto da się nabrać. Zgłaszanie numerów działa jak społecznościowy system oceniania – im więcej osób oznaczy numer jako naciągacz, tym skuteczniej zostanie on zablokowany u innych. To trochę jak antywirus dla połączeń telefonicznych. Trudno więc dziwić się, że aplikacje zdobyły popularność, a producenci urządzeń chcą je mieć na pokładzie.
Jak wyłączyć tę funkcję i chronić swoją prywatność?
Jeśli czujesz się nieswojo na myśl, że Twój telefon “wie” za dużo, dobrą wiadomością jest to, że możesz decydować o tych funkcjach. Zarówno w Androidzie, jak i w iOS da się je wyłączyć lub ograniczyć.
Na Samsungu z One UI wystarczy wejść do aplikacji Telefon, otworzyć ustawienia połączeń (np. przez menu z trzema kropkami) i znaleźć opcję „Identyfikacja połączeń i ochrona przed spamem”. Można ją wyłączyć jednym przełącznikiem. Po dezaktywacji Smart Call nasz Galaxy przestanie konsultować się z bazą Hiya – połączenia od obcych numerów będą znów po prostu wyświetlać sam numer, ewentualnie region (np. „+48 22… Polska – Warszawa”). Uwaga: wyłączenie oznacza też, że przestaniemy otrzymywać ostrzeżenia przed spamem, więc ryzyko odebrania telemarketingu rośnie. Coś za coś.
W czystym Androidzie (Google Phone) ścieżka jest podobna: Telefon > Ustawienia > ID rozmówcy i spam. Tam można wyłączyć zarówno identyfikację, jak i dodatkowo włączyć/wyłączyć automatyczne filtrowanie spamu. Google domyślnie ma tę opcję aktywną, więc świadomie rezygnując tracimy pewną warstwę ochrony, ale zyskujemy więcej prywatności. Android pozwala też zdecydować, czy chcemy blokować połączenia oznaczone jako spam automatycznie – jeśli tak, to telefon nawet nie zadzwoni, a odfiltrowane połączenia trafią do historii (można je potem przejrzeć).
Na iPhonie sprawa jest prosta: jeżeli zainstalowałeś aplikację typu Truecaller lub Hiya i dodałeś ją do „Blokowanie i identyfikacja” w ustawieniach, to aby przestała ona działać – po prostu ją odznacz lub odinstaluj. System iOS natychmiast przestanie z niej korzystać do identyfikacji połączeń. Domyślnie iPhone i tak tego nie robił, więc nie ma globalnego przełącznika „wyłącz identyfikację” – wystarczy usunąć integrację aplikacji. Warto również sprawdzić inne ustawienia prywatności: np. Ogólne > Prywatność > Kontakty, by zobaczyć, którym aplikacjom daliśmy dostęp do listy kontaktów. Może się okazać, że kiedyś daliśmy taką zgodę apce, o której już zapomnieliśmy – lepiej ją odłączyć, jeśli nie jest potrzebna.
A co, jeśli nie chcesz, by Twoje nazwisko widniało w bazach typu Truecaller? Można spróbować się z nich usunąć. Truecaller udostępnia opcję unlist (wypisania numeru) – na swojej stronie ma formularz „Unlist Phone Number”. Po podaniu numeru i potwierdzeniu (kodem SMS) nasz rekord ma zostać usunięty z bazy w ciągu 24 godzin. Trzeba jednak wiedzieć, że dotyczy to głównie sytuacji, gdy ktoś nie jest użytkownikiem Truecallera. Jeśli kiedykolwiek zakładaliśmy tam konto, najpierw musimy dezaktywować konto w aplikacji, a dopiero potem poprosić o unlist. Truecaller deklaruje, że respektuje takie żądania i pozwala „zniknąć” z jego książki telefonicznej – choć w praktyce, jeśli ktoś z twoich znajomych ponownie udostępni ich kontakty, twój numer może się pojawić ponownie (wówczas ponownie trzeba go usunąć). To trochę zabawa w kotka i myszkę. Mimo wszystko, firma chwali się, że umożliwia użytkownikom wypisanie się, więc warto z tego skorzystać, jeśli cenimy prywatność.
Hiya nie ma publicznego formularza unlist, ale na oficjalnym forum Samsunga podpowiedziano, że można złożyć wniosek o usunięcie lub zmianę opisu numeru poprzez formularz kontaktowy Hiya. Innymi słowy, jeśli np. nasz numer jest błędnie opisany (np. jako spam, choć nim nie jest), możemy napisać do Hiya z prośbą o sprostowanie. Czy i jak szybko zareagują – to już inna sprawa. W ostateczności pozostaje nie używać aplikacji tego typu i uczulić znajomych, by nie udostępniali naszej wizytówki. Choć trzeba przyznać, że wyegzekwowanie od każdego znajomego, by nie instalował Truecallera, graniczy z niemożliwością.
Komu potrzebny jest globalny identyfikator rozmówców?
Na koniec warto zadać sobie pytanie: czy korzyści z tych rozwiązań przewyższają potencjalne zagrożenia? Dla osób dręczonych dziesiątkami połączeń z telemarketingu dziennie – z pewnością tak. Gdy telefon sam ostrzeże nas przed „UBEZPIECZENIA – 3568 zgłoszeń spamu” albo z automatu wyciszy nam znanego oszusta, odczujemy ulgę i wdzięczność.
Z drugiej strony, świadomość, że nasze dane osobowe krążą po cudzych telefonach bez naszej wiedzy, może budzić niepokój. Dla jednych to cena, jaką płacimy za bezpieczeństwo i wygodę – coś jak publiczne listy numerów spamerskich, tworzone dla dobra ogółu. Dla innych to niedopuszczalne naruszenie prywatności i kolejny przejaw zasady „if you’re not paying, you’re the product” (skoro usługa jest darmowa, to płacimy swoimi danymi).
Prawo jak dotąd nie nadąża za tym zjawiskiem. Truecaller działa w najlepsze, mając ponad 300 milionów aktywnych użytkowników na świecie i wciąż rosnącą bazę. W Indiach stał się wręcz nieodzowny – używa go połowa posiadaczy smartfonów. W Polsce aplikacje tego typu nie są jeszcze tak powszechne, choć wielu użytkowników Androida może nawet nieświadomie korzystać z baz Google czy Hiya (jeśli nie wyłączyli domyślnych ustawień). Warto zatem świadomie podjąć decyzję: czy chcemy mieć włączoną funkcję identyfikacji rozmówcy, czy wolimy chronić swoją i cudzą prywatność kosztem bycia narażonym na nieznane numery. Na szczęście, wybór należy do nas – wszystkie omawiane rozwiązania można kontrolować w ustawieniach.
Pamiętajmy też o zasadzie ograniczonego zaufania: nawet jeśli nasz telefon pokazuje jakiś opis połączenia, nie traktujmy go jak wyroczni. Technologia bywa omylna. Telefon może omyłkowo zablokować ważny telefon od kuriera albo błędnie zidentyfikować numer cioci jako spam. Może też pokazać nazwisko dzwoniącego – ale czy na pewno jest ono aktualne i prawdziwe? Kto wie, czy numer nie zmienił właściciela albo czy ktoś nie nadał mu żartobliwego pseudonimu w bazie. Dlatego korzystajmy z dobrodziejstw nowych funkcji, ale z rozwagą i świadomością, co się za nimi kryje. W świecie, gdzie granica między prywatnością a wygodą coraz bardziej się zaciera, to użytkownik musi pilnować własnych granic.

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.
Powiązane artykuły

Czy Samsung Watch jest wodoodporny? Mój okazał się taki być, ale… nie do końca
Hiya, Truecaller i spółka…

Wyjazd do Paryża samemu? (4) Wersal bez internetu mobilnego to cyfrowy detoks
Hiya, Truecaller i spółka…
Najnowsze artykuły

Jak można połączyć usługi telekomunikacyjne w Plus? Operator ma ciekawą nowość
Hiya, Truecaller i spółka…

Ukraina dołącza do unijnego roamingu. Od stycznia telefon jak w domu, także w Kijowie i Lwowie
Hiya, Truecaller i spółka…
Porównaj najlepsze oferty operatorów
oszczędź nawet 50%
Pan Wybierak – bezpłatna porównywarka najlepszych ofert operatorów
To jedna z najbardziej kompletnych wyszukiwarek, z trafnym dopasowaniem ofert internetu, telewizji kablowej i telekomów do adresu zamieszkania, z której bardzo chętnie korzystają nasi czytelnicy – polecamy!
Pan Wybierak to świetny serwis, dzięki któremu nie tylko poznałem wszystkie możliwe warianty instalacji internetu w moim miejscu zamieszkania, ale także odkryłem naprawdę tanią ofertę. Ogólnie - rewelacja!