Artykuły

Jak internet stacjonarny w Polsce wypada na tle świata? Niewątpliwie zaskakująco

Internet stacjonarny na świecie rozwija się w zawrotnym tempie – średnie prędkości pobierania danych rosną z roku na rok, a globalna czołówka osiąga wartości jeszcze niedawno niewyobrażalne dla przeciętnego internauty. W tym kontekście Polska także notuje wyraźny postęp. Jak zatem wygląda sytuacja polskiego internetu stacjonarnego na tle innych krajów świata?

W skali światowej średnia mediana prędkości pobierania danych w internecie stacjonarnym wynosi obecnie nieco ponad 100 Mb/s. To oznacza, że typowy użytkownik na świecie może pobierać dane z prędkością ok. 100 megabitów na sekundę – wartość, która jeszcze kilka lat temu była marzeniem nawet w krajach rozwiniętych. Co więcej, tempo wzrostu jest imponujące. W ciągu ostatniego roku globalna średnia prędkość wzrosła o kilkanaście procent – przykładowo od początku 2024 do początku 2025 odnotowano skok o ok. 17%. Za ten wzrost odpowiada przede wszystkim upowszechnianie się łączy światłowodowych, modernizacja sieci kablowych oraz rosnąca konkurencja na rynkach telekomunikacyjnych.

Liderami światowego rankingu są głównie kraje niewielkie lub bardzo zamożne, które zainwestowały w nowoczesną infrastrukturę. Absolutnym numerem jeden niezmiennie pozostaje Singapur, słynący z doskonałej sieci światłowodowej – średnia prędkość pobierania przekracza tam 368 Mb/s. Tuż za nim plasują się państwa z Bliskiego Wschodu i Azji Wschodniej: Zjednoczone Emiraty Arabskie z wynikiem około 319 Mb/s oraz Hongkong313 Mb/s. Dla porównania, są to wartości kilkakrotnie wyższe niż światowa średnia. Tak wysokie prędkości pozwalają użytkownikom w Singapurze czy Emiratach pobrać film HD w kilka sekund i cieszyć się praktycznie nieograniczonym dostępem do treści w jakości 4K i wyższej.

Dominuje Singapur (368,5 Mb/s), a w ścisłej czołówce są też m.in. ZEA, Hongkong oraz niespodziewanie Chile, lider Ameryki Południowej. Warto zauważyć, że różnice między pierwszymi pozycjami są znaczne – Singapur wyprzedza drugie w rankingu Emiraty o ponad 50 Mb/s, co pokazuje przewagę infrastrukturalną tego azjatyckiego miasta-państwa. Mimo to kolejne kraje szybko gonią czołówkę, inwestując w nowe technologie i rozbudowując sieci światłowodowe. Dzięki temu globalna średnia 100 Mb/s regularnie przesuwa się w górę wraz z poprawą wyników kolejnych państw.

Polska na tle globalnych liderów internetu

Na tym tle Polska prezentuje się coraz lepiej. Przez ostatnie lata internet stacjonarny w naszym kraju wyraźnie przyspieszył – średnia prędkość łącza domowego w Polsce wzrosła o około 15% rok do roku. Według najnowszych danych (kwiecień 2025) mediana prędkości pobierania wynosi w Polsce około 194,5 Mb/s. To plasuje nasz kraj na 26. miejscu w globalnym rankingu, co oznacza awans o kilka pozycji w porównaniu z poprzednimi miesiącami. Jeszcze na początku 2024 roku Polska była w czwartej dziesiątce zestawienia, a teraz znalazła się już w trzeciej – wyprzedzając wiele państw, które tradycyjnie uchodziły za technologicznie bardziej zaawansowane.

Co istotne, Polska znacząco przekracza światową średnią prędkości internetu stacjonarnego. Mając niemal dwa razy szybsze łącza niż globalny przeciętny użytkownik, znajdujemy się w dość elitarnym gronie krajów, którym udało się osiągnąć tak wysoki poziom. Wyprzedzamy już nie tylko większość państw naszego regionu, ale także kilka bogatych krajów Europy Zachodniej. Dla porównania: Wielka Brytania notuje około 142 Mb/s, a Niemcy niespełna 99 Mb/s średniej prędkości pobierania. Oznacza to, że przeciętny internet domowy w Polsce jest obecnie szybszy niż w Niemczech czy w UK, co jeszcze kilka lat temu wydawało się mało prawdopodobne. Taki wynik to efekt m.in. intensywnych inwestycji w światłowody (programy typu POPC), rozbudowy sieci kablowych DOCSIS 3.1 oraz rosnącej konkurencji między dostawcami internetu, która wymusza oferowanie coraz wyższych przepustowości.

Oczywiście, przed Polską wciąż daleka droga do światowego podium. Nasze 194 Mb/s to wciąż o połowę mniej niż rekordowe wyniki Singapuru czy ok. 120 Mb/s mniej niż prędkości we Francji i Islandii, które przewodzą w Europie. Mimo to dynamika wzrostu jest obiecująca. Jeśli utrzymamy obecne tempo poprawy (wspomniane ~15% rocznie) i uda się pokonać wyzwania – np. dotarcie z szybkimi łączami do mniejszych miejscowości i obszarów wiejskich – Polska ma szansę dalej piąć się w rankingu, być może zbliżając się do pierwszej dwudziestki świata.

Liderzy i maruderzy: jak wypadają różne kraje?

Jak wygląda internet stacjonarny w wybranych państwach świata na tle Polski? Poniżej prezentujemy krótkie zestawienie około 30 krajów z różnych kontynentów – od liderów zestawień po miejsca, gdzie szybki internet wciąż jest luksusem. Zamiast suchego rankingu, przy każdym kraju dodajemy krótki komentarz w kontekście globalnym:

  • Singapur: Absolutny lider – 368 Mb/s średniego pobierania to wynik zapewniający Singapurowi 1. miejsce na świecie. To zasługa powszechnego dostępu do światłowodu i strategicznych inwestycji w infrastrukturę. Mieszkańcy Singapuru cieszą się internetem tak szybkim, że ograniczeniem staje się już niemal wyłącznie wydajność urządzeń końcowych, a nie łącza.
  • Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA): Nowoczesne smart city i imponująca infrastruktura telekomunikacyjna plasują ZEA na 2. miejscu globalnie z wynikiem ok. 319 Mb/s. Choć kraj ten nieco zwolnił (widziano lekki spadek prędkości w ostatnich miesiącach), nadal utrzymuje pozycję wicelidera dzięki sieciom światłowodowym docierającym do większości gospodarstw domowych.
  • Hongkong: Ten azjatycki tygrys internetowy zajmuje 3. miejsce z prędkością około 313 Mb/s. Gęsta zabudowa i duża konkurencja operatorów sprzyjają wysokim prędkościom. Mimo niewielkiego spadku (kilka Mb/s w dół w ostatnim czasie) Hongkong pozostaje w ścisłej czołówce światowej, oferując mieszkańcom jedne z najlepszych warunków do pracy i rozrywki online.
  • Francja: Najlepszy w Europie wynik należy do Francji – około 308 Mb/s średnio daje temu krajowi 4. pozycję na świecie. Francuzi wyprzedzili inne państwa UE dzięki konsekwentnej rozbudowie sieci światłowodowej (projekt France Très Haut Débit). Przykład Francji pokazuje, że również duże, zróżnicowane geograficznie państwo może osiągnąć świetne wyniki, jeśli inwestuje się w infrastrukturę cyfrową na szeroką skalę.
  • Islandia: Niewielka populacja i rozproszone osadnictwo nie przeszkodziły Islandii wskoczyć na 5. miejsce globu z wynikiem ponad 306 Mb/s. Kraj ten postawił na lokalne sieci światłowodowe nawet w małych miejscowościach, co zaowocowało jedną z najwyższych średnich prędkości na świecie. Co ciekawe, surowy klimat Islandii nie utrudnił budowy infrastruktury – światłowody biegną tam nawet przez pola lawowe i gorące źródła!
  • Stany Zjednoczone: USA zajmują obecnie 6. miejsce ze średnią ok. 291 Mb/s. Amerykanie korzystają na szerokiej dostępności szybkiego kablowego internetu (DOCSIS) oraz światłowodów w większych aglomeracjach. Warto jednak pamiętać, że w tak ogromnym kraju występują duże dysproporcje – od gigabitowych łącz w miastach po obszary wiejskie, gdzie wciąż króluje wolniejszy internet satelitarny lub DSL. Mimo to, statystycznie USA są w ścisłej czołówce dzięki bogatej infrastrukturze telekomunikacyjnej.
  • Chile: Największa niespodzianka top 10 – Chile z wynikiem 290 Mb/s uplasowało się na 7. miejscu świata, będąc jednocześnie liderem całej Ameryki Południowej. Kraj ten zdołał wyprzedzić nawet Kanadę czy Koreę Południową. To efekt narodowej strategii cyfrowej Chile, która obejmowała m.in. łączenie odległych regionów światłowodem (projekt Fibra Óptica Austral na południu kraju). Dziś Chilijczycy korzystają z najszybszego internetu na kontynencie, co sprzyja rozwojowi gospodarki cyfrowej i startupów w regionie.
  • Dania: W ścisłej czołówce znajduje się również Dania – 259 Mb/s daje jej miejsce w pierwszej dziesiątce. Skandynawowie od lat inwestują w szybki internet (często z udziałem państwa i samorządów), a duński model rozwoju sieci światłowodowych uchodzi za wzorcowy. Efekt to szybkie łącza dostępne nie tylko w Kopenhadze, ale i w małych miasteczkach.
  • Szwajcaria: Kraj znany z precyzji i niezawodności może się pochwalić 257 Mb/s średniej prędkości, co lokuje go tuż za pierwszą dziesiątką. Szwajcaria, choć górzysta, zdołała zapewnić swoim obywatelom świetną infrastrukturę internetową. Wysoki standard życia i popyt na usługi online (bankowość, praca zdalna) napędzają utrzymanie tej wysokiej pozycji.
  • Chiny: Mimo ogromnej populacji i zróżnicowanej infrastruktury, Chiny osiągają imponujące 252 Mb/s i również mieszczą się w top 10–12 rankingu. Dynamiczna modernizacja sieci (zwłaszcza w dużych miastach) oraz państwowe projekty rozbudowy internetu szerokopasmowego przynoszą efekty. Warto jednak zaznaczyć, że miejskie Chiny mają internet o światowej klasie prędkości, podczas gdy na obszarach wiejskich wciąż trwają wysiłki, by dogonić ten poziom.
  • Korea Południowa: Często kojarzona z szybkim internetem, Korea Płd. notuje około 252 Mb/s, co daje jej 11. miejsce na świecie. To nadal świetny wynik, choć warto zauważyć, że Korea była liderem rankingu dekadę temu. Inne kraje dogoniły ją dzięki własnym inwestycjom. Niemniej południowokoreańscy internauci cieszą się jednymi z najlepszych łączy na świecie, co widać choćby w rozwiniętej kulturze e-sportu i usług online.
  • Hiszpania: W Europie czołówkę uzupełnia m.in. Hiszpania z wynikiem około 248 Mb/s. Rozległa modernizacja sieci światłowodowej (Hiszpania ma jeden z najwyższych odsetków łączy FTTH w Europie) winduje ją na pozycję tuż za pierwszą dziesiątką. Dzięki temu zarówno Madryt i Barcelona, jak i wiele mniejszych miejscowości, może korzystać z bardzo szybkiego internetu.
  • Rumunia: Jeszcze dekadę temu słynęła z najszybszego internetu w Europie Środkowo-Wschodniej – dziś Rumunia utrzymuje wysoki poziom 248 Mb/s, co plasuje ją w drugiej dziesiątce świata. Bukareszt był jednym z pierwszych miast z powszechnym dostępem do taniego gigabitowego internetu, a rumuńscy dostawcy nadal należą do agresywnie konkurujących cenami i szybkościami.
  • Izrael: W regionie Bliskiego Wschodu wyróżnia się Izrael ze średnią 244 Mb/s, co daje mu mocną pozycję globalnie (pierwsza 15-tka). Kraj ten, znany z sektora high-tech, intensywnie rozwija infrastrukturę szerokopasmową, łącząc niemal wszystkie domy światłowodami w ramach programu Israel Broadband. Rezultat to internet, który nie ustępuje europejskim liderom.
  • Polska: 194 Mb/s26. miejsce na świecie. Polska stopniowo, lecz skutecznie poprawia swoje wyniki – jeszcze kilka lat temu byliśmy w szóstej dziesiątce globu, a teraz awansowaliśmy do trzeciej. Nasz internet stacjonarny jest szybszy niż w wielu bogatszych krajach, choć wciąż ustępuje liderom. Kluczem do dalszych postępów będzie rozszerzanie dostępu do łączy o najwyższych przepustowościach poza największe miasta oraz utrzymanie konkurencji na rynku usług internetowych.
  • Niemcy: Dla wielu zaskoczenie – Niemcy ze średnią poniżej 100 Mb/s (ok. 99 Mb/s) pozostają wyraźnie w tyle za Polską. Głównym powodem jest wolniejsze tempo rozbudowy światłowodów na obszarach pozamiejskich i wąskie gardła starej infrastruktury miedzianej. Niemcy intensyfikują jednak wysiłki modernizacyjne, więc w najbliższych latach ich wyniki powinny się poprawić.
  • Wielka Brytania: 142 Mb/s stawia UK w okolicach 40. miejsca na świecie. Brytyjczycy również muszą nadrobić zaległości – historycznie polegali mocno na sieci miedzianej (telefonicznej i kablowej), a przejście na światłowody postępuje wolniej niż np. w Hiszpanii czy Polsce. Efekt jest taki, że przeciętny Brytyjczyk ma wolniejsze łącze niż przeciętny Polak, co jeszcze dekadę temu brzmiałoby jak żart.
  • Stany Zjednoczone: Choć USA są wysoko w rankingu, warto pokreślić ich wewnętrzne zróżnicowanie. W metropoliach prędkości często przekraczają 500 Mb/s, ale w skali kraju mediana to wspomniane 291 Mb/s, czyli 6. pozycja globalnie. To świetny wynik, ale także motywacja do dalszego wyrównywania dostępu – wciąż około 20% amerykańskich gospodarstw domowych nie ma dostępu do łącza >100 Mb/s.
  • Kanada: Sąsiad USA osiąga około 244 Mb/s (miejsce w drugiej dziesiątce). Kanadyjczycy, podobnie jak Amerykanie, borykają się z wyzwaniem pokrycia olbrzymiego terytorium siecią światłowodową. Mimo to duże inwestycje – zwłaszcza w południowej, gęsto zaludnionej części kraju – windują średnią prędkość do poziomu porównywalnego z najlepszymi w Europie.
  • Brazylia: Największy kraj Ameryki Południowej notuje około 192 Mb/s i znajduje się tuż za Polską. Brazylia czyni szybkie postępy, choć dysproporcje między bogatszym południem (Sao Paulo, Rio) a uboższą północą są duże. Niemniej, Brazylijczycy konsekwentnie rozwijają sieci światłowodowe – stąd awans w rankingu i prędkości już niemal dorównujące europejskim.
  • Indie: Drugi najludniejszy kraj świata dopiero buduje swoją infrastrukturę. Indie notują przeciętnie kilkadziesiąt Mb/s – zdecydowanie poniżej średniej światowej. Choć w największych miastach dostępne są szybkie łącza, na obszarach wiejskich dominują wolniejsze połączenia mobilne i radiowe. Rząd Indii uruchomił jednak projekty łączenia wsi światłowodem (np. BharatNet), co powinno znacząco podnieść te statystyki w kolejnych latach.
  • Japonia: Technologiczny gigant ma 219 Mb/s średniej prędkości i zajmuje dopiero 20. miejsce. Choć Tokio i inne metropolie oferują światowej klasy internet, problemem Japonii jest wciąż infrastruktura w regionach pozamiejskich oraz relatywnie wysoka cena ultraszybkich łącz dla użytkowników domowych. Stąd też kraj ten, choć kojarzony z nowoczesnością, nie znajduje się w ścisłym topie zestawienia.
  • Australia: Kraj-kontynent osiąga około 115 Mb/s mediany prędkości (pozycja poza pierwszą trzydziestką). Australia zainwestowała ogromne środki w National Broadband Network (NBN), jednak ze względu na rozległość terytorium i początkowe błędy planistyczne (m.in. wykorzystywanie mieszanej technologii miedzi i światłowodu) średni wynik nie dorównuje czołówce. Sytuacja stopniowo się poprawia wraz z modernizacją NBN w kierunku pełnego światłowodu.
  • RPA (Republika Południowej Afryki): Jeden z afrykańskich liderów internetu stacjonarnego – RPA uzyskuje około 48 Mb/s średniej prędkości (lokata w okolicach 100. miejsca). To wciąż niewiele w porównaniu z Europą czy Azją, ale znacznie powyżej średniej na kontynencie afrykańskim. Bogatsze przedmieścia Johannesburga czy Kapsztadu są dobrze okablowane, jednak duża część kraju polega nadal na łączach radiowych i mobilnych.
  • Egipt: W Afryce wyróżnia się również Egipt – średnio około 85 Mb/s plasuje go w szóstej dziesiątce świata. Kraj ten inwestuje w modernizację sieci (zwłaszcza w Kairze i Aleksandrii), korzystając także z położenia na trasie ważnych podmorskich kabli internetowych. Mimo to, prowincja pozostaje słabiej obsłużona, co zaniża ogólny wynik.
  • Nigeria: Najludniejszy kraj Afryki ma jedne z najwolniejszych łącz – około 27 Mb/s (poniżej 120. miejsca globalnie). Rozwój internetu w Nigerii napotyka na problemy związane z infrastrukturą energetyczną, kosztami i uwarunkowaniami geograficznymi. Większość użytkowników polega tam na internecie mobilnym.
  • Liban: Przykład kraju, gdzie kryzysy przełożyły się na stan internetu. Liban notuje średnio poniżej 10 Mb/s, co sytuowało go pod koniec stawki światowej już przed kilkoma laty. Niestabilność ekonomiczna i polityczna oraz przestarzała infrastruktura sprawiają, że dostęp do szybkiego łącza ma tylko niewielka część społeczeństwa.
  • Syria i Jemen: To jedne z najwolniejszych internetów na świecie – mediana prędkości w tych krajach to zaledwie 2–3 Mb/s. Trwające konflikty zbrojne i zniszczenia infrastruktury telekomunikacyjnej sprawiają, że duża część populacji ma bardzo ograniczony lub żadny dostęp do internetu, a jeśli już, to jego prędkość jest porównywalna z globalnymi standardami… sprzed 20 lat.

Malkontenci! Nie narzekajcie na polski internet

Polska, na tle tak zróżnicowanego krajobrazu globalnego internetu, jawi się jako przykład sukcesu w doganianiu cyfrowej czołówki. Mamy już szybszy internet stacjonarny niż wiele bogatszych krajów, co jest efektem konsekwentnych inwestycji i modernizacji sieci. Oczywiście, nie czas spoczywać na laurach – liderzy światowi wciąż są daleko przed nami, a wewnętrznie pozostaje zadanie zapewnienia równomiernego dostępu do szybkich łącz w całym kraju. Niemniej jednak dynamika zmian napawa optymizmem. Jeśli utrzymamy obecne tempo, to za kilka lat Polska może znaleźć się w czołowej dwudziestce świata, a różnice między nami a internetowymi potentatami będą się nadal zmniejszać. Światłowodowa rewolucja trwa, a polski użytkownik coraz bardziej odczuwa jej efekty – szybciej ściąga, płynniej streamuje i z nadzieją patrzy w przyszłość, w której ”buffering” odejdzie do lamusa.

oferty Internetu
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

0 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Powiązane artykuły

nowa oferta netii

Netia poszerza zestawienie kanałów TV. Dodatkowo dodaje trzy nowe

Polska na tle globalnych liderów internetu…

warszawa

Internetowy eksperyment w Warszawie. Co zrobiono w hali Koszyki?

Polska na tle globalnych liderów internetu…

Porównaj najlepsze oferty operatorów
oszczędź nawet 50%

Pan Wybierak – bezpłatna porównywarka najlepszych ofert operatorów

Panwybierak.pl to porównywarka ofert dostawców Internetu, telewizji i telefonu. W jednym miejscu porównasz najlepsze oferty dostępne w Twoim budynku. Zamawiając na panwybierak.pl nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, ustalimy dla Ciebie dogodny i szybki termin bezpłatnej dostawy usług i umowy.

testimonial.author

To jedna z najbardziej kompletnych wyszukiwarek, z trafnym dopasowaniem ofert internetu, telewizji kablowej i telekomów do adresu zamieszkania, z której bardzo chętnie korzystają nasi czytelnicy – polecamy!

mobiRANK.pl
testimonial.author

Pan Wybierak to świetny serwis, dzięki któremu nie tylko poznałem wszystkie możliwe warianty instalacji internetu w moim miejscu zamieszkania, ale także odkryłem naprawdę tanią ofertę. Ogólnie - rewelacja!

Paweł z Krakowa

Mówią o nas

  • UKE
  • antyweb logo
  • speedtest logo
  • money logo
  • wirtualna polska