Misja: chronić internet! Wojsko buduje statek do kontroli sieci

Internet wydaje się być na wyciągnięcie ręki, ale bardziej dociekliwi mogliby zapytać: jak możliwe jest, że bezproblemowo połączyć się można z kimś za oceanem. To efekt łączy, które znajdują się m.in. na terenach podmorskich. I to z myślą o nich brytyjska marynarka buduje specjalny statek do tego, by obsługiwać autonomiczne drony podwodne. 

Pozwolą one chronić i monitorować kable podmorskie – a więc bezpośrednio internet. Ten już od lat jest strategicznym elementem w kontekście komunikacji narodów. Okablowanie jest więc podstawą internetu. Stąd ruchy Royal Navy i brytyjskiego rządu, które pracują nad uruchomieniem statku Multi Royal Ocean Surveillance. 

Będzie miał on załogę złożoną z 15 osób. Według planów Brytyjczyków, statek kontrujący internet będzie gotowy w okolicach 2024 r. Maszyna zostanie – jak informuje BBC – wyposażona w zaawansowane sensory do analizowania internetu. Okręt otrzyma również szereg podwodnych dronów, dzięki którym będzie mógł nie tylko uchronić kable przed potencjalnym uszkodzeniem fizycznym. Statek ma również monitorować stan okablowania tak, by na podstawie gromadzonych danych wyciągać wnioski analityczne. 

A owo okablowanie jest – jak widać – niezwykle złożone. Tak prezentuje się światowa mapa newralgicznych kabli internetowych na świecie. Jej obraz przytacza serwis Submarinecablemap.com. 

Internet celem międzynarodowych ataków?

Publicyści brytyjscy wskazują, że statek chroniący internet to swoista odpowiedź na to, co dzieje się w polityce międzynarodowej. Niedawno głośno było o rosyjskich okrętach podwodnych. Te przyłapano niejako podczas bliżej nieokreślonych działań na Atlantyku – właśnie w pobliżu lokalizacji kabli. Choć Rosjanie do niczego się nie przyznali, wywiady – brytyjski i amerykański – bez cienia wątpliwości wskazały, że umiejscowienie statków było nieprzypadkowe. 

BBC cytuje w tym kontekście sekretarza obrony Wielkiej Brytanii, Bena Wallace’a. Snuł on bardzo czarną wizję tego, co może się stać, jeśli ludzkość będzie miała problemy z internetem:

Światła mogą zgasnąć, jeśli dojdzie do utraty naszej infrastruktury krajowej. Okablowanie jest niezwykle ważną jej częścią. Rosja byłaby zainteresowania dostępem – nie tylko w kontekście Wielkiej Brytanii, ale oczywiście całego kontynentu europejskiego. 

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.