Telefon bez abonamentu w Play – czy warto?

Jakiś czas temu jeden z największych operatorów w Polsce – Play – postanowił zrobić konkurencję sklepom z elektroniką i zaoferował sprzedaż telefonów bez abonamentu. Czym kusi klientów? Przede wszystkim gwarancją najniższej ceny oraz ratami 0%. Czy warto kupić telefon bez abonamentu w Play?

Zmiany na rynku smartfonów w ostatnich latach

Jeszcze kilka lat temu ogromna ilość klientów decydowała się na zakup telefonu bezpośrednio u operatora. Powodem były niższe ceny, możliwość zakupu telefonu wraz z abonamentem oraz oczywiście wygoda. Podobnie było w przypadku telefonów na kartę. W pewnym momencie jednak klienci uświadomili sobie, że zakup telefonu w sklepie z elektroniką opłaca się o wiele bardziej – nie ma tu konieczności płacenia (często wysokiego – szczególnie jeśli cena telefonu ma być naprawdę atrakcyjna) abonamentu, który po zsumowaniu dają o wiele wyższą cenę na sam sprzęt. Wobec tego klienci coraz chętniej kupują telefon oddzielnie, decydując się jedynie na niewielki abonament lub na korzystanie z doładowań na kartę. Play postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy coraz lepiej orientują się w rzeczywistych cenach smartfonów i zaoferował możliwość zakupu telefonu bez abonamentu. Czy to się opłaca?

Telefon bez abonamentu w Play – gwarancja najniższej ceny?

Czym sieć kusi potencjalnych nabywców? Przede wszystkim ratami 0% oraz możliwością zakupu smartfona w najniższej cenie na rynku. Co ciekawe, Play jest do tego stopnia pewny siebie, że informuje klientów o gwarancji najniższej ceny oraz oo możliwości zwrotu różnicy w cenie, o ile znajdą tańszą ofertę. Jest tu jednak pewien haczyk – co prawda wystarczy zdjęcie lub zrzut ekranu tańszej oferty, jednak musi ona pochodzić z dnia zakupu smartfona w Play lub maksymalnie z trzech kolejnych dni. Jeśli znajdziemy niższe cenę cztery dni po zakupie telefonu bez abonamentu w Play, nie mamy co liczyć na zwrot różnicy w cenie. Przy okazji należy mieć świadomość, że Play dość mocno ograniczył listę sprzedawców, których oferty mogą stanowić podstawę do ubiegania się o zwrot różnicy w cenie. Play oferuje cenę najniższą spośród kilku najpopularniejszych sklepów z elektroniką: Media Expert, Media Markt oraz RTV Euro AGD, a także innych operatorów: T-Mobile, Plus i Orange. Jeśli zatem znajdziemy niższą cenę w mniejszych sklepie internetowym, również nie mamy możliwości ubiegania się o zwrot.

Smartfony bez abonamentu w Play – czy rzeczywiście ceny są najniższe na rynku?

Na chwilę obecną w ofercie Play dostępnych jest aż 100 telefonów bez abonamentu. Jak widać, oferta błyskawicznie się rozrasta, ponieważ na samym początku trwania promocji było to zaledwie 18 telefonów. Wśród modeli, dostępnych w Play, znajdują się najbardziej popularne smartfony, takie jak Samsung Galaxy S8, Samsung Galaxy S9 i S9+, Huawei Mate 20 Lite, Huawei P20 PRO, Apple iPhone s6 czy Xiaomi Redmi 6A. Zdecydowanie jest z czego wybierać.

Najistotniejszą kwestią przy wyborze telefonu jest oczywiście cena – przynajmniej w większości przypadków. Warto porównać ceny kilku popularnych modeli w ofercie Play bez abonamentu i w sklepach z elektroniką. Zacznijmy od smartfona Huawei P20 PRO. W ofercie Play smartfon dostępny jest w cenie 2699 zł – operator chwali się, iż jest to przecena 3039 złotych. Wystarczy jednak rzucić okiem na Ceneo, aby przekonać się, że w ogromnej ilości sklepów możemy kupić ten telefon za mniej niż 2600 zł. Podobnie jest w przypadku LG G7 ThinQ – w Play możemy kupić model za 2599 zł – jest to obniżka z 2799 zł. Co ciekawe, w Ceneo możemy znaleźć ceny 1900 zł – 2000 zł za ThinQ.

Czy inne telefony bez abonamentu w Play zachęcają ceną? Zerknijmy na Huawei Mate 20 lite. W Plat możemy nabyć ten telefon za 1599 zł, jednak – jak pokazuje Ceneo – w niewielkich sklepach internetowych znajdziemy go za około 1300 złotych, a nawet taniej. Różnice w cenie są również bardzo widoczne w przypadku modeli Samsung Galaxy S9 i S9+. W ofercie Play modele te dostępne są w cenie 3199 zł w przypadku S9 i 3599 zł za Samsung Galaxy S9+. Wystarczy rzucić okiem na Ceneo, aby zobaczyć, że Galaxy S9 możemy swobodnie kupić za mniej niż 2300 zł, natomiast Galaxy S9+ za za mniej niż 2800 złotych. Różnica pomiędzy ceną w Play a ceną w sklepach z elektroniką, wynosząca aż 800 złotych? Nie wygląda to najlepiej.

Kolejny model, na który warto zwrócić uwagę, to Samsung Galaxy S8. Play oferuje telefon w cenie 1849 zł – jest to cena porównywalna z tymi, które znajdziemy w sklepach. Według Ceneo najniższa cena na ten model to 1814 zł. W kilku niewielkich sklepach internetowych można kupić Samsung Galaxy S8 nieco taniej, jednak nie obejmuje ich gwarancja najniższej ceny.

Xiaomi Redmi 5A cieszy się obecnie sporą popularnością – jak wygląda jego cena u operatora? . Obecnie w Play możemy nabyć smartfona za 439 zł. Jest to jego standardowa cena – w wieluu sklepach internetowych znajdziemy go w mniej więcej takiej samej cenie. Najniższa oferta w Ceneo to 399 złotych. Podobnie jest w przypadku Apple iPhone 6S 32GB. W Play telefon dostępny jest w cenie 1499 zł, natomiast w Ceneo ceny wahają się od od 1449 do 1499 zł.

Telefon bez abonamentu w Play – podsumowanie

Jak widać, telefony bez abonamentu w Play, zamiast zachęcać, raczej straszą ceną. Nawet sympatyczny Tomasz Kammel, który entuzjastycznie zachęca nas do zakupu telefonu bez abonamentu w Play, nie ratuje sytuacji – krótkie porównanie wystarcza, aby zauważyć, że najniższe ceny na rynku raczej nie dotyczą smartfonów z oferty fioletowego operatora. Podsumowując, nie warto ufać sieci na słowo – niestety. O wiele lepszych rozwiązaniem będzie dokładne porównanie ceny zarówno u operatora, jak i w sklepach z elektroniką. Kto wie, może jednak niebawem Play zachwyci nas ceną, która rzeczywiście będzie najniższa na rynku?

Łukasz Jurczak

Wykładowca na studiach dziennikarskich specjalizujący się w obszarze nowych mediów. Jego domeną są technologie mobilne oraz dziennikarstwo internetowe. Zajmuje się projektowaniem nowych rozwiązań oraz optymalizacją serwisów WWW. Prowadzi zaawansowane projekty związane z analityką user experience. Wędkarz i gracz rugby – choć to dość oryginalne połączenie pasji, to jednak sam zainteresowany praktykuje to od lat.