Jak dezynfekować smartfon i akcesoria do rozmów?

Dezynfekcja smartfona to temat – niestety – na czasie: w okresie epidemii zadbanie o czystość urządzeń odgrywa szczególną rolę. W sytuacji, gdy telefony to prawdziwe centrum zarazków, szczególnie istotne jest to, jak prawidłowo dezynfekować smartfon – i nie ma w tym określeniu cienia przesady. 

Określenie “oczyszczanie smartfona” nabiera nowego znaczenia, bo nie chodzi tylko o to, by pozbyć się niechcianych plików, cookies’ów i wszelkich pozostałości po aktywnościach w sieci. Smartfony wymagają również tego, by zadbać o coś więcej niż tylko sporadyczne przetarcie frontu (i to tylko dlatego, że odciski palców, albo resztki napoju stają się zbyt uciążliwe). To, jak zmienia się podejście do dbania o smartfony pokazuje przykład Apple – jakby nie patrzeć lidera technologicznego branży. O ile przez lata amerykański koncern przekonywał, że do oczyszczenia iPhone’a wystarcza woda oraz nasączenie nią materiały, wraz z pandemią koronawirusa zmienia założenia. 

Dezynfekcja iPhone’a – nowe wytyczne Apple

Producent smartfonów przedstawił swoje sugestie 10 marca, a więc już w trakcie kryzysu europejskiego i rosnących problemów w Stanach Zjednoczonych. Jak dezynfekować smartfon według założeń Apple? W większości to informacje dość oczywiste, ale – jak pokazują realia – niewielu użytkowników smartfonów zwraca w ogóle uwagę na czyszczenie urządzeń. 

Apple zaleca m.in.:

• używanie do czyszczenia tylko miękkich i niepylących materiałów
• unikanie typowych ścierek czy papierowych ręczników
• odłączenie podczas czyszczenia wszelkich źródeł zasilania
• bezwzględne unikanie tego, by ciecz dostała się do otworów obudowy
• rezygnację ze środków zapewnianych w aerozolu 

Apple podkreśla również, że czyszczenie smartfona nie powinno polegać na rozpylaniu preparatów wprost na urządzenie. Ma być bardziej naturalne-  tak, by np. środek w postaci mgiełki swobodnie opadł na telefon. 

Jakiego środka używać do dezynfekcji smartfona?

Tu również warto – niezależnie od tego, jakiego smartfona używa się na co dzień – spojrzeć na sugestie Apple w kontekście iPhone’ów. Firma sugeruje:

Używając chusteczki nasączonej 70-procentowym alkoholem izopropylowym lub chusteczek dezynfekujących Clorox, możesz delikatnie wycierać twarde, nieporowate powierzchnie produktu Apple, takie jak wyświetlacz, klawiatura lub inne powierzchnie zewnętrzne. Nie używaj wybielaczy. Nie pozwól, aby wilgoć dostała się do jakiegokolwiek otworu w obudowie, i nie zanurzaj produktu Apple w żadnych środkach czyszczących. Nie stosuj środków dezynfekujących na powierzchniach tkaninowych lub skórzanych.

Apple zwraca również uwagę na to, jak czyścić akcesoria do smartfonów – np. smartwatcha. Robi to na przykładzie Apple Watch. Podkreśla, że oczyszczenie akcesoriów takich jak smartwatche możliwe jest wyłącznie po wyjęciu do z paska, do którego są przytwierdzone. Następnie należy wyczyścić urządzenie gładką niepylącą ściereczką oraz zwilżyć wodą. Można też opłukać Apple Watch pod lekkim strumieniem bieżącej ciepłej wody – słodkiej, krajowej – przez ok. 15 sekund. Apple odradza w tym przypadku używanie mydła oraz innych środków czyszczących. 

Czyszczenie słuchawek do smartfonów

Inną kwestią jest zadbanie o inny typ akcesoriów – słuchawki. Tu przykładem jest AirPods. Jak patrzy na oczyszczenie Apple? Podkreśla, że nie należy ich płukać pod wodą oraz innych środków – mydeł, szamponów, odżywek czy detergentów. Wystarczy je otrzeć zwilżonym materiałem, a następnie pozostawić do pełnego wyschnięcia. Dodatkowo siatkę mikrofonu i głośników należy później wytrzeć suchym wacikiem. 

Smartfon jest niczym deska klozetowa?

Oczyszczanie – a nawet dezynfekcja – smartfona i akcesoriów to nie przesada. Urządzenia te uznawane są za największe źródło drobnoustrojów – w niektórych rankingach okazują się być bardziej zabrudzone niż toaleta. Wynika to z faktu, że smartfon ląduje na różnych powierzchniach, które bywają siedliskiem zarazków – w takiej sytuacji drobnoustroje wirusowe, bakterii, gronkowca czy paciorkowców przenoszą się na telefon, a następnie – człowieka, podczas rozmowy telefonicznej. Stąd powszechne sugestie, by maksymalnie używać nie słuchawki, ale zestawu do rozmów telefonicznych.

Piotr Romanowski

Miłośnik wszystkiego, co związane z nowymi technologiami. Kiedyś konsultant w branży telko; dziś działający głównie w sferze oprogramowania, a przy okazji niezmiennie zafascynowany wszystkim, co dotyczy technologii mobilnych oraz znaczenia internetu w codzienności.